Parkowanie w Bytowie droższe. Radni przyklepali podwyżkę

Bytowscy radni zdecydowali o podwyżce opłat za parkowanie w centrum miasta.

- To podwyżka na poziomie 20 procent - mówi Jacek Czapiewski, wiceburmistrz Bytowa. - Widzimy, że koszty obsługi strefy znacznie wzrosły, nie możemy na to nie zareagować. W znacznym stopniu wpłynęła na to panująca inflacja oraz galopujące ceny paliwa. Strefa Strefa Płatnego Parkowania funkcjonuje w Bytowie od 2012 roku. Opłaty od wielu lat praktycznie stały na takim samym poziomie. Od tego czasu zwiększeniu uległa jedynie stawka obowiązująca za pierwsze pół godziny postoju z 50 groszy do złotówki.
Podczas sesji prowadzono też autopoprawkę. - Zarówno do nas, jak i do obsługujących strefę wpływały skargi przedsiębiorców, którzy narzekali na brak miejsca w okolicy prowadzenia działalności, argumentowali, że nie mają możliwości rozładowania towaru - mówi Czapiewski. Zaproponowaliśmy opłatę abonamentową w wysokości 100 zł miesięcznie. Rocznie wychodzi to 1200 zł. Dopisujemy kto jest uprawniony i w jakich sytuacjach może taki abonament uzyskać. Podmiot uprawniony będzie mógł tylko i wyłącznie wskazać jeden pojazd, żeby nie było zbyt masowego korzystania z przywilejów.

W tej chwili płatna strefa parkowania obejmuje ulice: Armii Krajowej, Jana Bauera, Michała Drzymały, Dworcową, Hieronima Derdowskiego, Ogrodową, Podzamcze, Szeroką, Śródmiejską, Wąską oraz Wojska Polskiego. Od nowego roku strefa zostanie powiększona o ulicę Górną i kolejną część ulicy Podzamcze. Tym samym będzie aż 340 miejsc płatnych. Płatne parkowanie w Bytowie obowiązuje od poniedziałku do piątku w godz. 9-17.

- Przygotowujemy też nowy przetarg na obsługę strefy płatnego parkowania od 1 stycznia 2023 roku – wyjaśnia Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa. – Wyłoniony wykonawca będzie musiał wymienić parkometry, na taki które umożliwiają płatności kartą, BLiK-iem oraz aplikacją w telefonie.

Podczas sesji Leszek Szymczak, radny miejski dopytywał o wpływy z opłat do kasy miasta.
- Tak na szybko sprawdziłem, że podobne do Bytowa Kartuzy z tego tytułu mają aż pół miliona złotych - mówi radny. - Skoro w umowie z obsługującym strefę mamy dochód na poziomie 32 procent, to ile na tym zyskaliśmy?

- Do miejskiej kasy wpływają wszystkie opłaty - mówi Barbara Góra, skarbik miasta. - Za brak biletu w 2020 roku był to wpływ na poziomie 39 365 zł. W 2021 roku wpływ mieliśmy w wysokości 465 284 zł, a po zapłacie operatorowi, w kasie miasta zostało 145 860 zł. Z tej kwoty należy wyliczyć 32 procent.

Jeśli radni zagłosują za podwyżkami nowe opłaty będą obowiązywały od pierwszego styczna 2023 roku.
- 1,20 zł - za pierwsze pół godziny postoju (1 zł obecnie)
- 2,5 zł – za pierwszą godzinę postoju (2 zł)
- 2,70 zł – za drugą godzinę postoju (2,4 zł)
- 3 zł – za trzecią godzinę postoju (2,8 zł)
- 2,5 zł – za czwartą i każdą następną godzinę postoju (2 zł)
- 360 – opłata całoroczna (300 zł)