W 2. minucie Piotr Łapigrowski dośrodkował do Sławomira Pufelskiego, a ten z dwunastu metrów zmusił do kapitulacji bramkarza z Ustronia Morskiego.
Pięć minut później wyczyn Pufelskiego powtórzył doświadczony Roman Cech, który otrzymał piłkę od Łukasza Chylewskiego i podwyższył wynik na 2:0. Gospodarze mając dwa gole przewagi, poczuli się zbyt pewnie. Grali mądrze i ekonomicznie.
Po dwudziestu pięciu minutach gry odważniej zaczęli sobie poczynać goście. Dla nich nagrodą był kontaktowy gol. Brak zdecydowania bytowskich defensorów wykorzystał Adrian Rutkowski. Fakt ten nastąpił w 30. minucie. Do końca pierwszej połowy były zmienne akcje z obu stron.
Po przerwie inicjatywa należała do bytowskiego zespołu i zaznaczyła się jego zdecydowana przewaga. Często dochodziło do gorących spięć pod bramką Astry. Efektem tego była trzecia bramka zdobyta przez Macieja Rekowskiego w 62. minucie. Potem zawodnicy Druteksu-Bytovii mieli jeszcze trzy wyborne sytuacje do zmiany wyniku, ale na wysokości zadania stanął golkiper z Ustronia Morskiego.
- Moja drużyna zaliczyła niezły występ. Wygrała zasłużenie - stwierdził Waldemar Walkusz, trener Druteksu-Bytovii. - W ostatnim meczu z Gryfem Wejherowo też będziemy chcieli zgarnąć trzy punkty, aby honorowo pożegnać się z trzecioligowymi występami przed swoimi kibicami.
Drutex-Bytovia - Astra 3:1 (2:1).
Bramki: 1:0 Sławomir Pufelski (2), 2:0 Roman Cech (7), 2:1 Adrian Rutkowski (30), 3:1 Maciej Rekowski (62).
Drutex-Bytovia: Oszmaniec, Jóźwiak, Cierson, Stanios - ż.k., Pufelski (85 Markowski), P. Łapigrowski, A. Kobiella, Chylewski (75 Bronka), Rekowski, Cech (60 Kraska), Ciemniewski (70 Kowalski).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
