Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKS w Szczecinku. Gminy dołożą się do utrzymania nierentownych linii

Rajmund Wełnic [email protected]
PKS w Szczecinku. Gminy dołożą się do utrzymania nierentownych linii W czasie wakacji PKS nie wozi uczniów, więc na niektórych liniach frekwencja wśród pasażerów spada dramatycznie. W tym roku przewoźnik po raz pierwszy sięga po pomoc gmin.
PKS w Szczecinku. Gminy dołożą się do utrzymania nierentownych linii W czasie wakacji PKS nie wozi uczniów, więc na niektórych liniach frekwencja wśród pasażerów spada dramatycznie. W tym roku przewoźnik po raz pierwszy sięga po pomoc gmin. Rajmund Wełnic
Szczecinek i inne gminy powiatu - choć nie wszystkie - dołożą się do utrzymania nierentownych linii autobusowych. Jest pomysł, aby gminy zostały udziałowcami PKS. W poniedziałek - nie bez dyskusji - szczecineccy radni dołożyli około 16 tys. zł do połączeń autobusowych PKS na terenie powiatu. Chodzi o kilkanaście linii, które w wakacje - bez uczniów dojeżdżających do szkół - przynoszą firmie straty. Ale nie tylko, dofinansowane będą też połączenia do Szczecina i Słupska.

- Chodzi o zasadę - burmistrz Jerzy Hardie-Douglas podnosił, że kwota jest niewielka, a ratusz spełni swój obowiązek m.in. wobec pracodawców z miasta, którzy zatrudniają ludzi z terenu powiatu. 
Radny opozycyjny Marcin Bedka był innego zdania (jako jedyny głosował przeciw), bo uważa, że dopłacanie do nierentownych połączeń to zmartwienie innych gmin, bo to ich mieszkańcy z nich korzystają. Szczecinek ewentualnie mógłby się dołożyć do kursów do Szczecina i Słupska. 

PKS do innych gmin się z podobnym apelem zwrócił. Biały Bór da prawie 1 tys. zł, Borne Sulinowo 1,6 tys. zł, gmina wiejska Szczecinek 13,5 tys. zł. Barwice się wyłamały. - Skoro Barwice nie dadzą, to my się wycofamy z jednego kursu przez to miasto i zamiast czterech damy około 2 tys. zł - zapowiada wójt Grzmiącej Tadeusz Hajkowicz. 

Akurat dla Grzmiącej utrzymanie połączeń to ważna sprawa. - Bez nich gmina będzie odcięta od świata - mówi prezes PKS Halina Mozolewska i dodaje, że po wakacjach sytuacja się poprawi, a przewoźnik wygrał przetargi na dowozy dzieci w czterech gminach (czeka jeszcze na wynik z Bornego). Szefowa firmy nie ukrywa, że bez dotacji mogłoby być tak, że ciężko byłoby po wakacjach te linie utrzymać, gdy już raz z rozkładu jazdy znikną.  

Kilkadziesiąt tysięcy z gmin PKS oczywiście na nogi nie postawi, bo firma wciąż przynosi straty. - W zeszłym roku dofinansowaliśmy ją w różny sposób kwotą ponad 4 mln zł - starosta szczecinecki Krzysztof Lis mówi, że za pięć pierwszych miesięcy roku firma ma 459 tys. zł strat, czyli o ponad 100 tys. więcej niż zakładał plan. A naprzewozach to nawet 200 tys. zł na minusie. Założenia - trudne do zrealizowania - mówią, że na koniec roku wynik ma się-gnąć minus 33 tys. zł. - Pomoc gmin ma charakter symboliczny i pokazuje, że utrzymanie transportu powinno leżeć w interesie wszystkich - starosta nie odpowiada wprost, czy o dotacje z samorządów PKS nie będzie występował i po wakacjach. Jednym z pomysłów jest natomiast uczynienie z gmin udziałowców firmy, co pozwoliłoby m.in. przejęcie dowozów uczniów bez przetargów i oznaczałoby pewnie, że do PKS nie dokładałby tylko powiat. 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza