Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po nieudanej konsultacji burmistrz opóźni strategię Ustki

Fot. Łukasz Capar
Burmistrz Jan Olech zmuszony jest opóźnić głosowanie nad strategią Ustki, licząc, że w końcu konsultacje wypalą.
Burmistrz Jan Olech zmuszony jest opóźnić głosowanie nad strategią Ustki, licząc, że w końcu konsultacje wypalą. Fot. Łukasz Capar
Zaledwie 40 ustczan przyszło wczoraj wieczorem do ratusza podyskutować o strategii rozwoju Ustki do 2020 roku. Tylko troje zabrało głos i tylko jeden, biznesmen Jerzy Malek, nie pozostawił na dokumencie suchej nitki. Ale potem przyznał, że go nie przeczytał.

Strategię opracował wydział rozwoju lokalnego i integracji europejskiej usteckiego ratusza. Diagnozuje ona stan miasta i wytycza strategiczne cele rozwoju. Są trzy: zapewnienie mieszkańcom warunków do podwyższania standardu życia i rozwoju społecznego, wykształcenie ładu przestrzennego wraz z ochroną cennych walorów przyrodniczych oraz zwiększenie konkurencyjności gospodarki i stabilnego wzrostu gospodarczego.

Strategia ma pomóc m.in. w pozyskiwaniu pieniędzy z funduszy unijnych. Założenie jest jednak takie, że powstanie jako efekt szerokich konsultacji społecznych. A z tym jest problem. W Ustce poza urzędnikami, radnymi i garstką społeczników nikt się nią nie interesuje. Dlatego wczorajsze spotkanie trwało zaledwie godzinę. Z tego połowę zajęła prezentacja strategii.

- Hasełka, hasełka! O czym tu dyskutować - krytykował Jerzy Malek, właściciel przetwórni rybnej i zarazem największy pracodawca w okolicy Ustki. Jego zdaniem, ankietowe konsultacje, w których dotychczas wzięło udział zaledwie 89 osób, nie są reprezentatywne.

- Do mnie nikt nie dotarł z tą ankietą, mimo że jestem dużym pracodawcą - narzekał. - Gdyby każdy z radnych poszedł do swoich wyborców, konsultacje byłyby bardziej masowe - wtórowała Jadwiga Jędrzychowska. Ona przedstawiła najbardziej skonkretyzowane zarzuty wobec dokumentu, który wszakże nazwała krokiem w dobrym kierunku. Domaga się m.in. położenia większego nacisku na alternatywne źródła energii i opracowania alternatywnej strategii rozwoju, na wypadek, gdyby po planowanej prywatyzacji załamała się działalność uzdrowiska.

J. Malek: - Uzdrowisko hamuje rozwój!

Burmistrz Jan Olech był zdziwiony małym zainteresowaniem.
- Były plakaty, informacje w prasie i w internecie, a nawet dziesięć tysięcy egzemplarzy ankiet jako wkładki w usteckiej gazecie. Ludzie nie wypełniali ich, mimo że w nagrodę obiecaliśmy aparat cyfrowy - tłumaczył burmistrz.

Zapowiedziane przez niego opóźnienie głosowania nad strategią ma umożliwić m.in. organizację jeszcze jednego spotkania z mieszkańcami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza