Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pocztowcy w Słupsku chcą, aby spółdzielnie mieszkaniowe uporządkowały skrzynki pocztowe

Zbigniew Marecki
Na zdjęciu Daniel -konserwator spółdzielni Kolejarz.
Na zdjęciu Daniel -konserwator spółdzielni Kolejarz. Łukasz Capar
Poczta Polska pisze listy do zarządów spółdzielni mieszkaniowych, w których wskazuje, gdzie należy naprawić lub oczyścić skrzynki pocztowe. Spółdzielnie odbierają te oczekiwania jako formę przygotowania do wyborów korespondencyjnych nie swoimi rękami.

Tego typu list dotarł m.in. do spółdzielni mieszkaniowych "Dom nad Słupią " , "Czyn" oraz "Kolejarz" w Słupsku.

- W naszym przypadku chodzi o ponad 30 skrzynek na listy, które zdaniem poczty są uszkodzone lub tak zapchane innymi przesyłkami, że już nic nie można do nich włożyć - mówi Leszek Orkisz, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Dom nad Słupią". Jak twierdzi, już wstępnie sprawdzono wskazania pocztowców. Nie zawsze ich ustalenia zgadzają się z rzeczywistością.

- Sprawa skrzynek pocztowych wygląda tak. My rzeczywiście je kupiliśmy i zamontowaliśmy w budynkach. Potem jednak wręczyliśmy kluczyki mieszkańcom i odtąd to oni odpowiadają za skrzynki. Przychodzą do nas, gdy na przykład zgubią klucz lub dojdzie do innego uszkodzenia. My oczywiście jakoś zareagujemy na pismo Poczty Polskiej. Poinformujemy mieszkańców o uszkodzeniu skrzynek, ale nie będziemy wyjmować poczty z uszkodzonej skrzynki, bo to byłoby formą ingerencji w prawo do tajemnicy korespondencji. Takie sytuacje zdarzają się, gdy ktoś wyjeżdża i długo nie otwiera skrzynki. Ludzie dość często wyjeżdżają i nikogo o tym nie informują, a nawet bez żadnej informacji podnajmują swoje mieszkania na czas nieobecności. Moim zdaniem Poczta Polska próbuje załatwić swoje problemy cudzymi rękami - ocenia prezes Orkisz.

Grzegorz Lachowcz, prezes SM "Czyn", który obecnie jest na urlopie, wie, że jego spółdzielnia także dostała informację o skrzynkach pocztowych od Poczty Polskiej. - Jeszcze nie wiem, jak to załatwimy, ale zdaję sobie sprawę, że jest pewien problem, bo sam się przekonałem, że część skrzynek jest otwarta, gdy wkładaliśmy do skrzynek maseczki ochronne dla mieszkańców. My jednak nie mamy wpływu na to, czy mieszkańcy zamykają czy też nie swoje skrzynki pocztowe, do których mają klucze. Dziwi mnie, że Poczta Polska chce nas zaangażować do rozwiązania swojego problemu - uważa prezes Lachowicz.

- Nie będą się wdał w dyskusję ocierającą się o politykę - uciął rozmowę Tomasz Pląska, prezes SM "Kolejarz", którego także zapytaliśmy o to, jak zamierza zareagować na list od Poczty Polskiej.

"Groźba kompromitacji procesu wyborczego". W Senacie odbyły się konsultacje specustawy o wyborach korespodencyjnych

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza