Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

POLICE Właściciele Zakładów Chemicznych zdecydują dzisiaj o losie spółki

pit [email protected] 91 481 33 34 Fot. Piotr Kowalski
Spółka notowana na giełdzie. Zatrudnia ponad 2,8 tys. osób. W spółkach zależnych pracuje około 1,2 tys. Doliczmy setki firm kooperujących.
Spółka notowana na giełdzie. Zatrudnia ponad 2,8 tys. osób. W spółkach zależnych pracuje około 1,2 tys. Doliczmy setki firm kooperujących.
Nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy zwołane zostało z powodu ogromnych strat spółki.

 Akcjonariusze Polic muszą zdecydować o tym, czy spółka ma dalej istnieć. Jej straty przekroczyły już bowiem limity określone przepisami. Suma strat to już około 600 mln zł przy kapitale zakładowym 750 mln zł. Tak naprawdę decyzja leży w gestii ministra skarbu, większościowego akcjonariusza Polic. Trudno jednak wyobrazić sobie, że akcjonariusz zlikwiduje ZCh.

Rada też ma obradować

Zaraz po zgromadzeniu obradować będzie Rada Nadzorcza spółki. Ma m.in. zaakceptować kolejne zmiany organizacyjne tworząc pion energetyczny. RN ma też ogłosić konkurs na kolejnego wiceprezesa spółki.

 Przeczytaj także: Zakłady Chemiczne Police. Spółka rozłożyła spłaty za gaz na dwa i pół roku

Tymczasem związki zawodowe pod koniec ubiegłego tygodnia zapowiedziały zdecydowane działania w obronie miejsc pracy. To reakcja strony społecznej wobec zarządu spółki. Decydenci nagle zapowiedzieli zwolnienia grupowa w Zakładach Chemicznych. Mają się rozpocząć jeszcze w grudniu. Do końca przyszłego roku pracę ma stracić 400 osób.

 Wszystkie związki w ZCh Police uznały działania zarządu za absurdalne.

 "Kiedy po wielu miesiącach ruszyły rozmowy na temat nowego zakładowego układu zbiorowego pracy, wprowadzony jest program dobrowolnych odejść, kiedy wydawało się, że Zarząd poszedł po rozum do głowy, iż wspólnie będzie nam łatwiej obronić się przed Unią Europejską, nastąpiła kolejna prowokacja Zarządu - czytamy w oświadczeniu. - Pismo zawiadamiające o zwolnieniach grupowych. Takie okrucieństwo może zrobić tylko ktoś opętany jakąś chorobą albo dywersant (w ostatnim okresie z Zakładu odeszło około 350 osób)."

 Związkowcy zarzucają decydentom tworzenie ciągle to nowych planów naprawczych, organizacyjnych, bardzo kosztownych i nierealnych, szantażowanie pracowników zwolnieniami, brak działań w kierunku zwiększania sprzedaży, żonglowanie stanowiskami itd. Zdaniem przedstawicieli załogi, to po prostu prowokacja.

Zaostrzą formy protestu

- W najbliższym czasie podejmiemy działania w celu obrony zakładu przed skutkami działań tego zarządu - zapowiadają związkowcy.

Prezes Polic Zbigniew Miklewicz nie komentuje poczynań związkowców. Cały czas zapewnia, że zarząd robi to,co niezbędne dla ratowania spółki i zapewnienia jej trwałej rentowności.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza