Pomorze Zachodnie: Donosi rodzina albo sąsiedzi

- W 2011 roku wpłynęły do nas 94 donosy, rok później było ich 107, a w minionym roku 98 donosów - dowiedzieliśmy się od Anny Racy ze szczecińskiej izby skarbowej.
Izba wprawdzie nie ma danych ze wszystkich dwudziestu urzędów skarbowych w Zachodniopomorskiem, ale z jej szacunków wynika, że do małych urzędów wpływa po kilkadziesiąt, do dużych - nawet po kilkaset "życzliwych" informacji. Mieszkańcy zachodniopomorskiego składają więc rocznie około 3 tysięcy donosów. Aż 90 procent dociera do adresatów tradycyjną pocztą, pozostałe - elektroniczną.

- Ponad połowa to anonimy - przyznają w Izbie Skarbowej. - Nie sprawdzamy czy pozostałe podpisy są autentyczne.

Donosiciel nie dowie się niczego o czynnościach podjętych przez pracowników fiskusa. - Ale wszystkie donosy są weryfikowane i sprawdzane - zapewnia Izba Skarbowa.

• Czego dotyczą?

- Na przykład, że ktoś nie wystawia rachunków, faktur czy nie wydaje paragonów - mówią urzędnicy. - Są sygnały, że ktoś prowadzi nielegalną działalność, nie odprowadza podatku za najem mieszkania.

- Sprawdźcie dlaczego na imprezach organizowanych przez ośrodek kultury nigdy nie ma kas fiskalnych - donosi jeden z anonimów. - Sprzedano kilkadziesiąt beczek piwa i nikt nie dostał paragonu. Następna impreza jutro!

Inna kobieta pisze o parku rozrywki przy zwodzonym moście. Była w nim z dziećmi podczas wakacji.

- To bardzo duże przedsięwzięcie, sporo osób zatrudnionych, samochody reklamujące firmę - informuje. - Poprosiłam o paragon, ale poinformowano mnie, że nie muszą mieć kas fiskalnych.

Autorka innego donosu zapytuje: dlaczego pani X prowadzi sklep z artykułami dla dzieci, otrzymując zasiłek dla bezrobotnych? Pracuje w nim nie płacąc ZUS i należnych podatków. Ja płacę podatki i ZUS, dlaczego inni prowadzą działalność, nie płacą należności i jeszcze pobierając zasiłki? To kpina.

Jest też donos na byłego policjanta, 50-latka pobierającego rentę. Zdaniem anonimowego autora ukrywa on nielegalne dochody.
- Moje przypuszczenia opieram na stanie majątkowym tego człowieka, który posiada dwa mieszkania, samochód oraz stać go na wyjazdy np. teraz do Zakopanego - uzasadnia donosiciel. - Moim zdaniem z jednej renty tego nie można zrobić i do tego utrzymać kochankę.

Inna pani prosi o sprawdzenie sąsiadów z góry, podaje dokładny adres.
- Mam wrażenie, że mam nad głową warsztat: codziennie i w dni świąteczne słyszę nad głową szuranie ciężkich przedmiotów, spadanie czegoś ciężkiego, wiertarkę, młotek - pisze. - Początkowo składałam to na karb ewentualnego remontu po wprowadzeniu się do nowego mieszkania, jednak teraz mam pewność, że coś jest na rzeczy.

Jeśli donos jest zasadny

Sankcje karne skarbowe

• - 3360 zł - maksymalna grzywna nałożona mandatem karnym,
• - od 168 zł do 33 600 zł - rozpiętość grzywny za wykroczenie skarbowe
• - 56 zł - najniższa stawka dzienna grzywny za przestępstwo skarbowe
• - 22 400 zł - najwyższa stawka dzienna grzywny za przestępstwo skarbowe
• - 560 zł - najniższa możliwa grzywna za przestępstwo skarbowe

Brygady Tygrysa
Donosiciele, jeśli ich informacje są zasadne, pomagają w ściganiu podatkowych oszustów. Problemu jednak nie rozwiążą. Dlatego wiceminister finansów Agnieszka Królikowska zapowiada utworzenie brygad tygrysa, które maja ścigać zwłaszcza migających się przed VAT-em. Służby finansowe oszacowały zaległości z tego tytułu na 21 mld zł. Firma doradcza PwC szacuje, że w wyniku oszustw podatkowych na VAT Skarb Państwa stracił co najmniej 36,6 mld zł.