Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porażki Pogoni i Jantara. Pierwszy mecz Victorii na Zielonej (wideo)

Krzysztof Niekrasz, Jarosław Stencel
Jantar Ustka przegrał kolejny mecz w lidze.
Jantar Ustka przegrał kolejny mecz w lidze. archiwum
Z dwóch piłkarskich beniaminków IV ligi pomorskiej zdecydowanie górą była Polonia Gdańsk, która u siebie rozbiła Czarnych Czarne 5:0.

Tabela:

Tabela:

1. Pomorze Potęgowo 6 16 11-5
2. Orlęta Reda 6 15 20-5
3. Wietcisa Skarszewy 6 15 16-9
4. Arka II Gdynia 6 13 16-3
5. Polonia Gdańsk 6 12 15-4
6. Olimpia Sztum 6 10 5-8
7. GSS Pszczółki 6 10 12-11
8. Pomezania Malbork 6 9 14-13
9. Jantar Pawłowo/Chojniczanka II 5 7 9-7
10. Pogoń Lębork 6 6 7-10
11. Wierzyca Pelplin 6 5 8-10
12. Powiśle Dzierzgoń 6 5 5-12
13. Murkam Przodkowo 5 4 7-9
14. KP Starogard Gdański 6 3 7-22
15. Czarni Czarne 6 3 5-19
16. Jantar/Euro-Industry Ustka 6 1 6-16

Katem gości okazał się 20-letni napastnik Adam Piątkowski, który zaliczył klasyczny hat-trick. Pierwsza połowa była jeszcze w miarę wyrównana, ale więcej z gry mieli gospodarze. To właśnie piłkarze z Gdańska częściej atakowali i stwarzali sytuacje podbramkowe. Drużyna z Czarnego nastawiona była na kontry. Przy stanie 1:0 Czarni mogli doprowadzić do remisu. Niestety, zimnej krwi zabrakło Grzegorzowi Kozanko, który nie potrafił wykorzystać jedenastki. Jego strzał obronił gdański golkiper Sebastian Wojtowicz, który skuteczną interwencją zrehabilitował się za faul popełniony w polu karnym na Pawle Łacko. Po przerwie dominowali już gdańszczanie. Czarni nie mieli nic do powiedzenia. Ich akcje były anemiczne. Czarneńska obrona przypominała szwajcarski ser. Wielkie szczęście dla przyjezdnych, że licznik zatrzymał się tylko na piątce, bo wynik mógł być jeszcze wyższy.

- Gdy traci się pięć goli, to człowiek czuje się załamany i upokorzony. Zaliczyliśmy okropne czterdzieści pięć minut w drugiej połowie. Gospodarze zdobywali bramki z dużą łatwością - ocenił Tadeusz Datta, szkoleniowiec Czarnych. - W tym tygodniu musimy odbyć męską rozmowę z moimi podopiecznymi, bo nie możemy przegrywać w takim stylu i w takich rozmiarach - oznajmił zasmucony trener.

Polonia Gdańsk - Czarni Czarne 5:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Szymon Rychłowski (29), 2:0 Adam Piątkowski (55), 3:0 Piątkowski (65), 4:0 Piątkowski (77), 5:0 Tomasz Hołówka (90)

Czarni: Celiński, Żmuda-Trzebiatowski, Wnuk-Lipiński, Grzegorz Kozanko (70 Pudzianowski), Zych, Łacko (56 Karol Kozanko), Mycyk, Kopiszka - ż.k. (73 Górny), Kościan, Łagoda (63 Sobczak), Robert Sztuba.

Pomorze było chyba zbyt pewne szóstego zwycięstwa. To zgubiło potęgowski zespół. Wierzyca Pelplin stawiła dzielny opór liderowi. Rywalizacja zakończyła się remisem 1:1.

W Potęgowie miejscowi kibice liczyli na pełną pulę. Po dziewięćdziesięciu minutach gry do dorobku Pomorza został dopisany tylko jeden punkcik. Od początku sobotniego meczu zaznaczyła się przewaga potęgowskiego zespołu. Jego zawodnicy szybciej operowali piłką w środkowej strefie. Częściej zaskakiwali rywali i zmieniali pozycje. Przyjezdni nastawieni byli na kontry. Ich wypady były jednak niebezpieczne. Obrona z Pelplina dzielnie trzymała się z czystym kontem prawie przez całą pierwszą połowę. Nie ustrzegła się jednak jednego błędu w 43. minucie. Wtedy to gracze Wierzycy pozwolili Marcinowi Staszczukowi na dośrodkowanie w pole karne, a tam potęgowski wieżowiec Łukasz Stasiak posłał futbolówkę do siatki.

Po przerwie potęgowska ekipa ruszyła jeszcze odważniej do szturmu. Zapomniała jednak o groźnych napastnikach gości. Nieporozumienie pomiędzy środkowymi obrońcami Dawidem Jędrzejakiem i Rafałem Bobrowskim wykorzystał Marcin Klata. Szybki gracz z Pelplina dopadł piłkę odbitą przez 37-letniego Dariusza Piechotę i skierował ją do potęgowskiej bramki w 52. minucie. Po godzinie grania ton rywalizacji nadawali nadal gospodarze. Stworzyli oni kilka idealnych sytuacji do zmiany rezultatu. Na drodze jednak stawali dobrze dysponowani defensorzy Wierzycy i pelpliński bramkarz Dariusz Osiniak, który ma 40 lat i bogate doświadczenie między słupkami.

- Panowie grajmy spokojniej, dokładniej, bez nerwów - instruował swoich podopiecznych Mirosław Iwan. Słowa te zahipnotyzowały potęgowian, którzy nie mieli sposobu na zdobycie zwycięskiego gola. Gospodarze ostatnie dwie minuty grali w dziesiątkę, bo po dwóch żółtych kartkach czerwień zobaczył obrońca Marcin Pluta.

- Z jednej strony bierzemy ten punkt jako zdobycz. Z drugiej - nie ma co ukrywać, że pozostaje niesmak. Prowadziliśmy po dobrej pierwszej połowie - ocenił Mirosław Iwan, potęgowski trener. - Zaraz po przerwie w odstępie dwóch, trzech minut stworzyliśmy kapitalne okazje do tego, by podwyższyć wynik. Nie zdobyliśmy gola i w konsekwencji straciliśmy dwa punkty. . Myślę, że prowadząc 2:0 goście nic by nam już nie zrobili. W przekroju całego meczu byliśmy lepszym zespołem. Zabrakło precyzji w strzałach. Mimo remisu nadal zachowaliśmy pozycję lidera - dodał szkoleniowiec Pomorza.

- Zagraliśmy dobre zawody. W grze przeciwko liderowi nie pękliśmy. Potęgowianie rzucili na szalę wszystkie umiejętności, ale moja obrona i nasz bramkarski weteran nie dali się zaskoczyć w drugiej połowie. Mecz był trudny. Kolejne spotkania również będą trudne, bo żadna drużyna nie ma zamiaru odpuszczać, a piłkarze walczą do upadłego. Wybroniliśmy się z opresji. Pomorze naciskało, ale my też mieliśmy swoje sytuacje w tym spotkaniu. Wielka szkoda, że sędzia główny nie uznał gola, którego zdobył Daniel Sławiński w doliczonym czasie. Według mnie nie był spalonego - skomentował Jacek Imianowski, trener pelplińskiej Wierzycy.

Pomorze Potęgowo - Wierzyca Pelplin 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Łukasz Stasiak (głową - 43), 1:1 Marcin Kata (50)

Pomorze: Piechota, Kozera, Jędrzejak, Bobrowski, Pluta - 2 x ż.k., a w konsekwencji cz.k., Mariusz Mikołajczyk, Solczak, Jaskólski Marcin Staszczuk (71 Kamil Ulanowski), Stasiak (59 Patyk), Podedworny (59 Luzak).

Pszczółki lepsze od Lęborka. Świadczy o tym wynik meczu piłkarskiego GSS - Pogoń 3:0. Nie spodziewali się takiego obrotu sprawy goście. Wczoraj gospodarze ruszyli do natarcia z wielkim impetem. Pogoniści byli bezradni. Miejscowi gracze ofensywni mijali lęborczan niczym tyczki. Już w pierwszych dziesięciu minutach sprawę załatwiła drużyna z Pszczółek, która w 9. minucie prowadziła 2:0. W 14. minucie miejscowy napastnik Daniel Niedzielski nie potrafił wykorzystać rzutu karnego. Trzeci cios w I połowie lęborski zespól otrzymał w 34. minucie. Po przerwie gospodarze grali ekonomicznie i szanowali wynik. Przyjezdni nie mieli koncepcji na skuteczną grę. Słabo wypadła obrona. Zawodzili również pomocnicy i napastnicy. Słabszy dzień miał lęborski bramkarz. Beniaminek z Pszczółek pokazał klasę i udowodnił, kto ma więcej atutów piłkarskich.

- Nie spodziewałem się takiego fatalnego początku meczu - powiedział Piotr Kalkowski, kierownik lęborskiego zespołu. - To był strasznie zimny prysznic. Drużyna zawiodła, a pierwsza połowa to była katastrofa.

Potok Pszczółki - Pogoń Lębork 3:0 (3:0)
Bramki: 1:0 Adrian Piankowski (3), 2:0 Dawid Patrzałek (9), 3:0 Piankowski (34)

Pogoń: Kortas - ż.k., Kołucki, Godlewski - ż.k., Szutenberg (46 Markowski), Żmudzki - ż.k., Jasiński, Skórka (60 Stankiewicz), Kowalski, Wolszlegier - ż.k., Witkowski, Smolarek II (70 Bach).

Pogrom! - tylko tym słowem można określić to, co drużyna z Redy zrobiła z Jantarem/Euro-Industry. Orlęta rozbiły ustczan 5:1.

W niedzielne popołudnie w roli bohatera wystąpił Krzysztof Ziemak. Pomocnik Orląt strzelił trzy gole i rozegrał znakomity mecz. Przy odrobinie szczęścia jego konto bramkowe mogło być jeszcze większe, ale w dwóch przypadkach zabrakło mu zimnej krwi w doskonałych sytuacjach pod ustecką bramką. Pierwsza polowa była wyrównana. Więcej z gry mieli gospodarze. Goście nastawili się na kontrataki. W Redzie po przerwie miejscowy zespół był bardzo skuteczny. Posiadał inicjatywę i zdecydowaną przewagę. Goście grali przestraszeni i mieli kłopoty z dostaniem się pod pole karne Orląt. Trzeba obiektywnie stwierdzić, że gospodarzom wszystko się układało pomyślnie. Jantar/Euro-Industry przechodzi kryzys i trudno będzie mu się odbić od dna z tak słabą dyspozycją ustczan.

Orlęta Reda - Jantar/Euro-Industry Ustka 5:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Krzysztof Ziemak (40), 1:1 Damian Jarowski (54), 2:1 Ziemak (64), 3:1 Ziemak (78), 4:1 Patryk Dworniak (87), 5:1 Tomasz Kila (90)

Jantar/Euro-Industry: Mulawa, Dawid Giszka (46 Cudziło - ż.k.), Jarowski - ż.k., Łukasik, Maciejewski, Lisowski, Górniewicz (70 Terefenko), Michał Mytych, Waś (55 Wiśniewski), Iwański (80 Próchnicki), Brandt.

Murkam - Arka II 1:1 (0:1), Wietcisa - Pomezania 3:1 (2:0), Olimpia - Powiśle 0:0, Jantar/Chojniczanka II - KP 5:1 (2:1).

Klasa A

Prowadzenie w grupie pierwszej zachowała Słupia Kobylnica, która po bramce Miłosza Kani pokonała KS Damnica. Rzutu karnego nie wykorzystał jeszcze Norbert Kaźmierczak. W grupie drugiej wysokie zwycięstwo MKS nad Orkanem i Korala II nad Myśliwcem, co rezerwom klubu z Dębnicy dało fotel lidera. W obu grupach prawie każdy ma już jakąś zdobycz punktową. Tylko sympatycy Poloneza Bobrowniki muszą się jeszcze uzbroić w cierpliwość.

Grupa I

Wyniki: LKS Łebunia - Stal Jezierzyce 4:3 (3:1), KS Włynkówko - Granit Kończewo 3:3 (2:1), Garbarnia Kępice - Leśnik Cewice 0:1 (0:1), Słupia Kobylnica - KS Damnica 1:0 (0:0), Jantaria Pobłocie - Polonez Bobrowniki 4:3 (2:1), Rowokół Smołdzino - Barton Barcino 3:0 (2:0).

1. Słupia Kobylnica 3 9 8-2
2. Leśnik Cewice 3 9 7-1
3. Granit Kończewo 3 7 8-4
4. Rowokół Smołdzino 3 6 6-2
5. KS Damnica 3 6 6-3
6. Stal Jezierzyce 3 3 5-6
7. Garbarnia Kępice 3 3 2-3
8. LKS Łebunia 3 3 5-8
9. Jantaria Pobłocie 3 3 5-8
10. Barton Barcino 3 3 4-7
11. KS Włynkówko 3 1 4-11
12. Polonez Bobrowniki 3 0 3-8

Grupa II

Wyniki: Start Miastko - Urania Udorpie 5:2 (3:1), Błękitni Motarzyno - Lipniczanka Lipnica 3:5 (2:3), Orkan Gostkowo - MKS Debrzno 1:5 (1:3), Zawisza Borzytuchom - Kaszubia Studzienice 1:2 (1:1), Granit Koczała - Dolina Gałąźnia Wielka 2:4 (0:1), Koral II Dębnica - Myśliwiec Tuchomie 7:2 (4:2).

1. Koral II Dębnica 3 7 14-4
2. Kaszubia Studzienice 3 7 9-3
3. Lipniczanka Lipnica 3 6 7-5
4. Dolina Gałąźnia Wlk. 3 6 6-5
5. MKS Debrzno 3 5 8-4
6. Start Miastko 3 4 6-4
7. Orkan Gostkowo 3 4 6-7
8. Urania Udorpie 3 4 5-7
9. Granit Koczała 3 3 5-10
10. Zawisza Borzytuchom 3 1 3-6
11. Błękitni Motarzyno 3 1 6-13
12. Myśliwiec Tuchomie 3 1 5-12

Klasa B

W grupie trzeciej na czołowych pozycjach Victorie ze Szczytna i Dąbrówki, które wygrały swoje spotkania. Aż 9 goli zobaczyli kibice w Kusowie. Dąb mimo prowadzenia 3:1 dał sobie potem strzelić 5 goli. W Słupsku na sztucznym boisku przy ulicy Zielonej Victoria przegrała ze Słupią Kwakowo 0:3 (0:3). Bramki: Dariusz Szymański (8), Adrian Wiązek (24), Przemysław Milewicz (41)

Grupa I

Wyniki: Sokół Kuleszewo - pauza, Inter Świerzenko - Szansa Siemianice 1:1 (1:0), Victoria Słupsk - Słupia Kwakowo 0:3 (0:3), Słupia Charnowo - Studnica Przytocko 4:0 (3:0), Unia Korzybie - GTS Czarna Dąbrówka 1:1 (1:0), Dąb Kusowo - Bistal Machowino 3:6 (3:2).

1. Bistal Machowino 2 6 9-4
2. Słupia Charnowo 2 6 6-1
3. Słupia Kwakowo 2 4 4-1
4. Studnica Przytocko 2 3 3-5
5. Dąb Kusowo 2 3 5-6
6. Inter Świerzenko 2 2 2-2
7. Szansa Siemianice 1 1 1-1
8. GTS Czarna Dąbr. 2 1 2-3
9. Unia Korzybie 2 1 2-4
10. Sokół Kuleszewo 1 0 0-2
11. Victoria Słupsk 2 0 1-6

Grupa II

Wyniki: Smoki Podole Małe - Baza 44 Siemirowice 0:1 (0:0), WKS Nożyno - Koral Maszewo 4:1 (1:0), Krokusy Stowięcino - Błękitni Główczyce 1:1 (0:0), SSPN Malczkowo - Start Łebień 1:0 (0:0), Pomorze II Potęgowo - Zenit Redkowice 1:0 (0:0), Dom-Star Domaradz - Sokół Szczypkowice 2:3 (2:2).

1. Sokół Szczypkowice 2 6 7-4
2. Baza 44 Siemirowice 2 6 3-1
3. SSPN Malczkowo 2 6 3-1
4. Błękitni Główczyce 2 4 2-1
5. WKS Nożyno 2 3 5-4
6. Smoki Podole Małe 2 3 3-2
7. Pomorze II Potęgowo 2 3 3-4
8. Koral Maszewo 2 3 3-5
9. Krokusy Stowięcino 2 1 2-3
10. Dom-Star Domaradz 2 0 3-5
11. Zenit Redkowice 2 0 1-3
12. Start Łebień 2 0 0-2

Grupa III

Wyniki: Czarni II Czarne - Magic Niezabyszewo 0:3 (0:1), Grom Nakla - pauza, GKS Kołczygłowy - Stegna Parchowo 6:1 (3:1), Zorza Słosinko - Victoria Dąbrówka 2:3 (2:1), Sokół Wyczechy - Arkonia Pomysk Wielki 1:0 (1:0), Victoria Szczytno - Skotawa Budowo 2:1 (1:0).

1. Victoria Szczytno 2 6 6-2
2. Victoria Dąbrówka 2 6 5-3
3. Sokół Wyczechy 2 4 4-3
4. GKS Kołczygłowy 2 3 7-3
5. Magic Niezabyszewo 1 3 3-0
6. Zorza Słosinko 2 3 5-4
7. Stegna Parchowo 2 3 2-6
8. Skotawa Budowo 2 1 4-5
9. Grom Nakla 1 0 0-1
10. Arkonia Pomysk Wlk. 2 0 1-4
11. Czarni II Czarne 2 0 1-7

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza