MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Potęga z Potęgowa. Rozmowa z Henrykiem Patykiem, kapitanem Pomorza

Rozmawiał Krzysztof Niekrasz
Fot. Łukasz Capar
Rozmowa z Henrykiem Patykiem, kapitanem Pomorza - lidera słupskiej klasy okręgowej.

Henryk Patyk

Henryk Patyk

Ma 28 lat. Wzrost 182 cm, waga 80 kg. Numer 10 na koszulce. Pozycja na boisku: pomocnik/napastnik. Karierę rozpoczął w Potęgowie. Potem grał w juniorach Lechii Gdańsk, a następnie w seniorach Lechii-Polonii Gdańsk, Gryfie Wejherowo. Obecnie jest zawodnikiem potęgowskiego Pomorza.

- Jak się pan czuje w roli podstawowego gracza Pomorza kroczącego jesienią od zwycięstwa do zwycięstwa?

- Oczywiście, że bardzo dobrze i choć wszystko wskazuje na to, iż to bardzo dobry okres w mojej karierze, mam nadzieję, że ten naprawdę najlepszy sezon chyba przede mną.

- Skąd pan pochodzi?

- Urodziłem się w 1981 roku w Lęborku, ale dotychczasowe życie spędziłem i nadal spędzam w Potęgowie.

- Pana najlepszy mecz w potęgowskim zespole?

- Taki dopiero nastąpi. A z tych które rozegrałem, do tej pory, to najbardziej zadowolony jestem z wiosennego meczu w Potęgowie z Piastem Człuchów. Było to w maju 2008 roku. Wtedy kompletnie nam nie szło, przegrywaliśmy 0:1, ale w ostatnich pięciu minutach mieliśmy strasznego farta. Zdobyłem dwie bramki i ostatecznie wygraliśmy 2:1.

- Co się zmieniło odkąd szkoleniowcem został Mirosław Iwan?

- Wiadomo, każdy trener ma inne podejście do zawodników, inne metody pracy. Iwan ma swoją wizję składu i jej się trzyma. Konsekwentnie też dąży do celu. Za jego kadencji na pewno zmieniło się podejście wielu graczy do futbolu, zaangażowanie na treningach i podczas meczów.

- Jak ocenia pan zajęcia prowadzone przez trenera?

- Są bardzo wyczerpujące, oparte na wytrzymałości. Ćwiczymy również gierki taktyczne. Naprawdę jestem pod wrażeniem metod treningowych Iwana. Mam nadzieję, że dzięki nim będę w wyśmienitej formie.

- W ilu ustawionych meczach pan wystąpił?

- Nigdy nie wchodziłem w żadne układy.

- Czy to prawda, że ma pan szczęście?

- Nie ma człowieka na świecie, który nie chciałby być szczęśliwy. Ale prawdziwych szczęściarzy można policzyć na palcach jednej ręki. Ja natomiast bywam tylko czasami szczęśliwy i dzieje się tak wtedy, kiedy moja drużyna wygrywa.

- Gwiazda piłkarska, którą pan podziwia?

- Tu akurat nie mam najmniejszych wątpliwości i przyznam szczerze, że moim ulubionym piłkarzem jest Argentyńczyk Lionel Messi, który obecnie gra w Barcelonie. To niesamowity facet, można wręcz powiedzieć, że kumuluje cechy kilku ludzi na raz. Szczególnie imponuje mi jego nieszablonowy, nieprzewidywalny drybling i opanowanie piłki. Przy tym umie przytomnie zachować się w polu karnym i potrafi strzelać gole. To w każdym calu mistrz.

- Ile goli chce Henryk Patyk strzelić w sezonie 2008/2009?

- Przynajmniej dwanaście. Po jesieni mam na koncie pięć goli.

- Kto będzie królem strzelców w słupskiej klasie okręgowej?

- Największą szansę ma mój kolega klubowy. Mam na myśli Krzysztofa Pijanowskiego, który, nie tylko według mnie, ale także według innych znawców słupskiego futbolu, uważany jest za faworyta do strzeleckiej korony. Na półmetku rozgrywek mistrzowskich zdobył piętnaście bramek. Krzysiek to doskonały napastnik. Ma kapitalny instynkt strzelecki. Piłka szuka go w polu karnym. Wie, jak zostawić za sobą obrońcę i przede wszystkim gra w dobrym zespole, a takim jest Pomorze.

- Czy śledzi pan zmiany w kadrze najgroźniejszych rywali z Czarnych Czarne i Jantara Euro/Industry z Ustki?

- Jak najbardziej, bo czytam "Głos Pomorza". Wiem o wszystkich zmianach, które dokonały zespoły ze ścisłej czołówki. Rywalizacja będzie ciekawa. Jesteśmy w korzystnej sytuacji, bo wiosną najgroźniejszych przeciwników będziemy gościć w Potęgowie.

Sponsorzy

Sponsorzy

Pomorze finansowane jest z dotacji Urzędu Gminy Potęgowo i przez sponsorów. Głównym sponsorem jest Baltic Sea, której prezesem na Polskę jest Janusz Kolassa. Jest to firma z niemieckim kapitałem, która zainteresowana jest inwestycjami w siłownie wiatrowe na terenie gminy Potęgowo. Dzięki dużej pomocy finansowej sponsora to potęgowska drużyna pojedzie na zgrupowanie do Połczyna Zdroju. Tam futboliści Pomorza szlifować będą formę od 13 do 21 lutego. Znaczącą pomoc w finansowaniu klub z Potęgowa uzyskuje od lokalnych podmiotow gospodarczych oraz osób indywidualnych.

- Co może powiedzieć pan o zawodnikach, którzy są obecnie w Pomorzu, a w przeszłości grali w Gryfie 95 Słupsk i usteckim Jantarze?

- To piłkarze ograni. Wszyscy dobrze wprowadzili się do naszego zespołu. Za ich sprawą wzrosła rywalizacja o miejsca w podstawowej jedenastce.

- Pamięta pan najgroźniejszy zakręt w swojej karierze?

- Jeszcze takiego nie miałem i chyba mieć go nie będę. To kwestia tego, że mam dobry charakter i nie ulegam żadnym pokusom życia codziennego.

- Jakie hobby ma Henryk Patyk?

- Moją pasją jest motoryzacja. Lubię też posłuchać różnej muzyki.

- Z kim pan trzyma w Pomorzu?

- Z wszystkimi muszę być w dobrych kontaktach, bo jestem kapitanem zespołu.

- Przyjemnie być kapitanem Pomorza?

- Jak najbardziej. To jest duże wyróżnienie. Cieszę się, że koledzy z drużyny obdarzyli mnie zaufaniem. Granie z opaską na ręku to wielkie zobowiązanie. Funkcja kapitana jest niezwykle odpowiedzialna.

- Czym na co dzień porusza się pan?

- Mam volkswagena golfa numer pięć.

- Czy z taką formą, jak w rundzie jesiennej, jesteście w stanie utrzymać pierwsze miejsce w słupskiej klasie okręgowej?

- Taki mamy postawiony cel. W naszej ekipie tkwi niesamowity potencjał. Mamy sporo znakomitych piłkarzy. Atmosfera jest rewelacyjna. Nie damy się wyprzedzić rywalom.

- Największe marzenie?

- Marzę o tym, bym mógł się cieszyć ze zdrowia oraz szczęścia mojej rodziny i swojej sympatii Honoraty. W sferze piłki nożnej marzę o czwartoligowym awansie.

- Co jest największą siłą Pomorza Potęgowo?

- Na pewno tworzymy kolektyw.

- W środę gracie sparing z Gryfem 95 Słupsk. Proszę wytypować wynik?

- Nie jestem wróżką. Wszystko okaże się na boisku. Proszę pamiętać, że to tylko gra kontrolna, a w niej końcowy rezultat jest sprawą drugorzędną. Trenerzy obu drużyn będą chcieli przećwiczyć założenia taktyczne przed
wiosennymi rozgrywkami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza