Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pozbawiono go wolności i pobito żelazkiem, bo trzymał rękę na pośladku kobiety

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Rozprawa przed Sądem Okręgowym w Słupsku o pozbawienie wolności ze szczególnym udręczeniem nie rozpoczęła się z powodu nieobecności trojga oskarżonych
Rozprawa przed Sądem Okręgowym w Słupsku o pozbawienie wolności ze szczególnym udręczeniem nie rozpoczęła się z powodu nieobecności trojga oskarżonych Bogumiła Rzeczkowska
W poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Słupsku miał rozpocząć się proces czworga oskarżonych o pozbawienie wolności Mateusza K. ze szczególnym udręczeniem. Jednak w sądzie zabrakło trojga oskarżonych. Na następną rozprawę dwoje zostanie doprowadzonych przez policję.

Sprawa dotyczy wydarzeń z 18 lipca 2021 roku, które rozegrały się w Redzikowie i Słupsku. Według oskarżającej Prokuratury Rejonowej w Słupsku tego dnia Mateusz K., Dorota W., Tomasz A., Kamil S. oraz Daria K. wspólnie spożywali alkohol w mieszkaniu w Redzikowie. Mateusz K. poczuł się zmęczony i położył się spać. Obok niego położyła się Dorota W. W pewnym momencie obudzono go i pokazano mu w telefonie zdjęcie, na którym trzyma dłoń na pośladku Doroty W., będącej w zażyłych relacjach z Tomaszem A.

Zaczęła się kłótnia. Znajomi Mateusza K. byli coraz bardziej agresywni. Zaczęli mu ubliżać, wbrew jego woli siłą zaprowadzili go do jego samochodu i pojechali do jego mieszkania w Słupsku. Tam nadal mu ubliżali, pluli na niego, bili go pięściami w twarz i po całym ciele, kopali go, a także uderzali żelazkiem w różne części ciała. Co więcej, zadzwonili do przyjaciela Mateusza K. - Tomasza G. z żądaniem zapłaty 50 tysięcy złotych w zamian za uwolnienie i zaprzestanie bicia pokrzywdzonego.

34-letnia Dorota W., 38-letni Tomasz A., 35-letni Kamil S. i 30-letnia Daria K. zostali oskarżeni o to, że działając wspólnie i w porozumieniu, pozbawili wolności Mateusza K., bili go m.in. żelazkiem, powodując u pokrzywdzonego obrażenia, w tym niewielkiego krwiaka przymózgowego podtwardówkowego w lewej okolicy czołowej, co spowodowało rozstrój zdrowia na dłużej niż siedem dni. Oskarżonym zarzucono także żądanie okupu. Natomiast pozbawienie wolności pokrzywdzonego Mateusza K. prokuratura uznała za przestępstwo popełnione ze szczególnym udręczeniem.

W czasie śledztwa Dorota W. nie przyznała się do zarzucanych jej czynów. Tomasz A. przyznał się jedynie do tego, że uderzał pokrzywdzonego otwartą ręką. Tylko do uderzania pokrzywdzonego przyznał się także Kamil S. Natomiast Daria K. potwierdziła, że pobiła Mateusza K., ale utrzymywała, że nie pozbawiła go wolności i nie żądała okupu.

Wszyscy oskarżeni byli wcześniej karani sądownie. Do tej sprawy Dorota W., Tomasz A. i Kamil S. zostali zatrzymani 5 sierpnia. Jednak Sąd Rejonowy w Słupsku nie zastosował wobec nich tymczasowego aresztowania, lecz dozór policji, zakaz opuszczania kraju, zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego na odległość 50 metrów i przebywania w pobliżu jego miejsca zamieszkania oraz kontaktowania się z Mateuszem K. Wobec Darii K. dwa tygodnie później te środki zapobiegawcze zastosował prokurator, a także poręczenie majątkowe w wysokości 4 tysięcy złotych. Później wszystkim uchylono dozory policji.

Dowodem w sprawie są zeznania świadków, częściowo wyjaśnienia oskarżonych, dokumentacja medyczna, fotograficzna oraz opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej.

Pozbawienie wolności drugiego człowieka, które łączy się ze szczególnym udręczeniem jest zbrodnią, za którą Kodeks karny przewiduje karę od trzech do 15 lat więzienia. W takich przypadkach wszyscy oskarżeni powinni stawić się na pierwszej rozprawie. Jednak w poniedziałek do sądu przyszła tylko Daria K., a sekretariat wydziału karnego odebrał telefon od żony Kamila S., która wyjaśniła, że mąż pomylił dni i zaraz się stawi. Okazało się, że już nie ma takiej potrzeby, bo rozprawa i tak się nie odbędzie. Mimo wyjaśnień obrońców Doroty W. i Tomasza A., że oskarżeni muszą być w pracy, sąd nie przyjął tych tłumaczeń.

- Z uwagi na nieobecność oskarżonych rozprawa nie może się odbyć. Obecność oskarżonych jest obowiązkowa, o czym zostali pouczeni - poinformowała sędzia Aleksandra Szumińska, zarządzając zatrzymanie przez policję Doroty W. i Tomasza A. i doprowadzenie ich do sądu na następny termin.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza