Prezydent Słupska ofiarą urzędniczej pomyłki

– Czy prezydent Słupska chce był prezydentem kraju? A może wciela w życie nową strategię miasta, o której jeszcze nie wiecie? – pytali nas politycy i przedsiębiorcy z regionu słupskiego, do których drogą internetową dotarły zaproszenia do udziału w seminariach biznesowych w Wałczu i Bielsku Podlaskim.

Jak się dowiedzieliśmy, zaproszenia rozsyłała Europejska Unia Małych i Średnich Przedsiębiorstw oraz Klasy Średniej Unicorn, która zapraszała na seminarium informacyjne realizowane w ramach programu pt. „Przedsiębiorco, nie daj się kryzysowi!” Wynikało z niego, że ich współorganizatorem jest Maciej Kobyliński, prezydent Słupska. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że te seminaria miały być zorganizowane w Urzędzie Miejskim w Wałczu oraz w magistracie w Bielsku Podlaskim.

Postanowiliśmy sprawdzić u źródła. – Nic nie wiemy o tym, aby prezydent Słupska miał być u nas współorganizatorem tej imprezy. Unicorn-owi pomagał jedynie burmistrz Wałcza, który po prostu udostępnił miejsce na przeprowadzenie seminarium – dowiedzieliśmy się w Wydziale Promocji Urzędu Miejskiego w Wałczu. Podobne wyjaśnienie otrzymaliśmy także w Bielsku Podlaskim.

Za to w słupskim ratuszu usłyszeliśmy, że tu nie doszło do seminarium Unicorn-u, bo 26 listopada nie przyszli na nie przedsiębiorcy. – Nic nie wiedziałem o tym seminarium. Za to dostałem zaproszenia na seminaria w Wałczu i Bielsku Podlaskim – wyjaśnił nam jeden ze słupskich przedsiębiorców.

W końcu ostatecznie wszystko wyjaśniała Malwina Noetzel, asystentka rzecznika prasowego Urzędu Miejskiego w Słupsku. – Ktoś się pomylił w czasie kopiowania zaproszeń. Stąd całe zamieszanie – zapewniła.