Przez pięć lat w Słupsku samorząd dofinansowywał zabiegi in vitro, w ramach programu na rzecz przeciwdziałania skutkom niepłodności. W tym czasie, czyli w latach 2018 - 2022, programem zostało objętych 78 par. W wyniku przeprowadzonych procedur zapłodnienia pozaustrojowego urodziło się 33 dzieci, a w 2023 r. trwa jeszcze 9 ciąż. Władze miasta przygotowały nowy program na kolejne pięć lat. W tym miesiącu projekt trafi pod obrady Rady Miejskiej w Słupsku.
Zakłada on, że w latach 2023-2027 z dofinansowania wysokości 6 tys. zł do zabiegu skorzystają 64 pary ze Słupska (mieszkające tu, co najmniej rok i płacące tu podatki). W sumie miasto wyda na dofinansowanie i promocję oraz edukację z tym związaną 400 tys. zł.
Zgodnie z założeniami słupskiego programu, para może skorzystać z dofinansowania jednej procedury in vitro, w wyniku której doczekała się urodzenia żywego dziecka lub dwóch procedur w sytuacji, gdy pierwsza procedura była nieskuteczna. Warunkiem uczestnictwa w programie jest przejście w przeszłości leczenia niepłodności, w sytuacji, gdy pozostałe metody leczenia prowadzone przez okres nie krótszy niż 12 miesięcy zostały wyczerpane.
Są też warunki dodatkowe: wiek kobiety mieszczący się w przedziale 20 - 40 lat (według rocznika urodzenia). Pozostawanie we wspólnym pożyciu (kobieta i mężczyzna).Wyrażenie zgody na samodzielne pokrycie kosztów przechowywania kriokonserwowanych zarodków.
Kwalifikacją par do świadczenia medycznego zajmować się będą zakłady lecznicze wyłonione przez urzędników w drodze konkursu.
- To bardzo ważny dla nas program i nie chodzi tylko o nowych obywateli, którzy się rodzą w mieście. Przez pięć lat on uratował niejedno małżeństwo i wiele dzieci urodziło się w szczęśliwych związkach, które marzyły o potomstwie - tłumaczy Marta Makuch, zastępca prezydenta Słupska. - Ten program daje nadzieję. Z czasem będziemy zwiększać środki finansowe, a obszar działania programu będzie rozszerzany. Tak by nie była to tylko procedura in vitro, ale i dofinansowanie badań przed, które są bardzo kosztowne.
Przyjęcie nowego programu zapobiegania skutkom niepłodności w mieście jest pewne. Za są nawet radni prawicy.
Tadeusz Bobrowski, przewodniczący klubu PiS w radzie: - Osobiście jestem za kontynuacją programu. Chodzi o to by dzieci w mieście było jak najwięcej.
Anna Rożek, radna z PO: - Zbieramy teraz podpisy pod obywatelskim projektem ustawy, by zabiegi in vitro były finansowane przez państwo. Bo tak to powinno wyglądać, a to zmienił PiS po dojściu do władzy. Ale wsparcie od samorządów w tej sprawie też jest potrzebne. Zagłosuję za kontynuacją programu w Słupsku.
Jak informowaliśmy w kraju politycy Platformy Obywatelskiej zbierają podpisy pod obywatelskim projektem ustawy pod nazwą "Tak dla in vitro". W latach 2013-2016 rząd finansował procedury in vitro. W ramach tej procedury urodziło się 22 tysiące dzieci w Polsce. Teraz rządowy program nie jest kontynuowany.
W Słupsku w latach 2018 - 2022 wydatkowano z budżetu miasta na in vitro 357 124,38 zł. Dzieci zaś z roku na rok rodzi się mniej. Władze miasta podają w uzasadnieniu projektu uchwały przygotowanej na sesję:
"Mapy Potrzeb Zdrowotnych na lata 2022 - 2026 wskazują, że w województwie pomorskim współczynnik dzietności w 2019 r. wynosił 1,6. Natomiast w Mieście Słupsku powyższy współczynnik w 2019 r. wyniósł 1,36 co oznacza, że poziom reprodukcji ludności nie gwarantuje prostej zastępowalności pokoleń, tj., kiedy na 1 kobietę w wieku 15 - 49 lat przypada średnio
2 dzieci (optymalny współczynnik dzietności wynosi od 2,10 do 2,15 urodzeń dzieci).W 2020 r. można odnotować jeszcze niższy poziom wskaźnika dzietności, który wynosi dla województwa pomorskiego 1,53 a dla Miasta Słupska 1,28. W Polsce leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego nie jest finansowane ze środków publicznych. Przygotowanie programu i podjęcie decyzji o dofinansowaniu procedury zapłodnienia pozaustrojowego da szansę większej liczbie par do rozpoczęcia lub kontynuacji leczenia niepłodności. Tym samym zmniejszeniu ulegną koszty leczenia leżące po stronie zainteresowanych par."
Program w Słupsku zakłada 5-letni okres realizacji, z czego finansowanie będzie dotyczyć czterech lat, ponieważ ostatni rok realizacji programu przeznaczony jest na złożenie stosownych sprawozdań.
W dwa lata liczba urodzeń w Słupsku spadła z 780 do 674, to jest o ponad 13 procent. Według prognoz z Bazy Analiz Systemowych i Wdrożeniowych, liczba ludności w Słupsku przez dziesięć lat do 2030 roku spadnie o około 7 458 w porównaniu z rokiem 2020.
"Zasadnym więc, wydaje się wspomaganie w każdy możliwy sposób statystyk demograficznych, między innymi dzięki wsparciu osób doświadczających niepowodzeń rozrodu" - zapisano w miejskim programie "Słupskim programie przeciwdziałania skutkom niepłodności poprzez dofinansowanie leczenia metodą zapłodnienia pozaustrojowego na lata 2023 - 2027".
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?