Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Projektant: Obwodnica jest dobrze zaprojektowana (wideo)

Alek Radomski [email protected]
Kamil Nagórek
Projektanci słupskiej obwodnicy zapewniają, że droga została zaprojektowana zgodnie ze sztuką inżynierską i dodaję, że osuwania się ziemi nie da się przewidzieć na etapie projektowania.

Wczoraj (czwartek, 28 czerwca) w naszej redakcji gościliśmy przedstawicieli firmy Arcadis, która zaprojektowała i nadzorowała budowę słupskiej obwodnicy. Wizyta inżynierów to pokłosie naszego tekstu, w którym opisaliśmy jak po zeszłotygodniowej nawałnicy deszczówka po raz kolejny podmyła skarpy.

W kilku miejscach woda wymyła nasypy, po których biegnie jezdnia. W jednym miejscu dziura miała około 10 metrów długości, a osunięta ziemia odsłoniła warstwę asfaltu. Budowniczy ekspresówki, czyli firma Strabag, do napraw pogwarancyjnych przystąpiła szybko i zakończyła je w przeciągu kilku dni.

Zrodziły się jednak pytania o przyczyny dla których nasypy w nowej obwodnicy tak łatwo się osuwają przy większym deszczu. O wyjaśnienia poprosiliśmy do zarządcę drogi.

Piotr Michaliski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad jako przyczynę wymienił intensywny opad deszczu i nieukorzenione a porastające skarpy trawy, które docelowo mają zabezpieczyć ziemię przed osuwaniem.

Z kolei Maciej Konopka z dyrekcji Strabaga zaznaczył, że już na etapie realizacji inwestycji alarmowano, że problem może występować, a rozmycia po większym deszczu będą się pojawiać. Firma miła występować do GDDKiA, mówiąc, że skarpy trzeba lepiej zabezpieczyć.

Rzecznik GDDKiA nie chciał komentować informacji, które przekazał nam dyrektor Konopka.
Znacznie więcej w tej sprawie mieli do przekazania inżynier kontraktu nadzorujący budowę i projektant czyli firma Arcadis.

- Zapewniam, że cały projekt jest głęboko przemyślany i sprawdzany, a wszystkie jego elementy zostały zaprojektowane zgodnie ze sztuką. To co trzeba było poprawić w projekcie zostało naprawione - mówi Jan Międzobrodzki, członek zespołu, który zaprojektował słupską obwodnicę. - Jednak takie rzeczy jak osuwanie się ziemi nie są do przewidzenia na etapie samego projektowania. Mogą też wynikać z drobnych niedociągnięć podczas eksploatacji - podkreśla.

Z kolei Jerzy Matak, dyrektor pionu nadzorów w Arcadis podobnie jak przedstawiciele GDDKiA wskazuje na nieukorzenioną jeszcze roślinność porastającą skarpy, ale zwraca też uwagę na brak tymczasowych krawężników, które do niedawna kierowały deszczówkę z jezdni do specjalnych drenów.

- Być może zarządca zdecydował się przedwczesne na ich zdemontowanie - podkreśla Matak.
Projektanci obwodnicy odnotowali kilka przypadków, gdzie nastąpiły erozje i podmycia skarp. Podkreślają, że obsianie skarp mieszkanką traw jest tanie, ekologiczne i sprawdza się. Wskazują na nasyp pod wiadukt na węźle Głobino, gdzie dzięki tej metodzie problem zniknął.

Ale drogowcy w dalszym ciągu walczą ze skarpą na 6 km drogi. Tam sącząca się nieustannie woda rozmywa grunt skarpy. Ziemia osuwa się. Próbowano to ustabilizować układając w zeszłym roku kamienie i skarpę zabezpieczać ale bezskutecznie. Drogowcy zastanawiająsię się nad nowym rozwiązaniem problemu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza