Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez Słupsk jedzie coraz mniej pociągów

Grzegorz [email protected]
Pociągi TLK są tańsze od pendolino, ich likwidacja wiąże się więc z tym, że za podróż do Warszawy trzeba zapłacić więcej.
Pociągi TLK są tańsze od pendolino, ich likwidacja wiąże się więc z tym, że za podróż do Warszawy trzeba zapłacić więcej. Łukasz Capar
Jak poinformował Rynek Kolejowy, stracimy kolejne, z nielicznych już, połączeń z Warszawą w kategorii ekonomicznej: kolej zawiesza TLK Polaris. Przestanie też kursować grupa wagonów w relacji Białystok - Szczecin, dołączana do niego w Olsztynie.

Zawieszenie pociągu TLK Polaris związane jest z wrześniową korektą rozkładu jazdy, wchodzącą w życie 4 września. Pociąg ten kursował od połowy grudnia 2015 roku w każdy piątek, sobotę i niedzielę w relacji Warszawa Zachodnia - Kołobrzeg (wyjazd z Warszawy Centralnej o 22:10, kurs powrotny z Kołobrzegu o 23:23, o 6:20 docierał do Dworca Centralnego). Dodatkowo, w Olsztynie dołączano do niego wagony w relacji Białystok - Szczecin.

Pociąg jeździ przez Olsztyn ze względu na nocne prace prowadzone przy torach w Gdańsku. To jedna z przyczyn, dla której TLK Polaris przegrywał z konkurencją autobusową. W sezonie letnim weekendowy TLK Polaris musiał konkurować z odjeżdżającym 10 minut przed nim pociągiem TLK Gemini, którym podróż do Trójmiasta trwała jednak jeszcze dłużej (przez Bydgoszcz i Kościerzynę). Jak uważa Michał Szymajda z Rynku Kolejowego, Polaris aż do lata kursował najszybszą, normalną trasą przez Iławę i cieszył się popularnością. Co więcej - był tańszy od obecnego, objazdowego pociągu.

PKP Intercity krótko komentuje likwidację pociągu: „Od 3 września, z powodu niskiej frekwencji, zostanie zawieszone kursowanie weekendowego pociągu TLK Polaris (Warszawa - Kołobrzeg - Warszawa) wraz z uruchamianą czasowo grupą wagonów relacji Białystok - Szczecin - Białystok”.

Usunięcie z rozkładu jazdy nocnego TLK Polaris oznacza, że po zmodernizowanej magistrali kolejowej E65, między Warszawą a Trójmiastem, pojadą już tylko cztery pociągi w kategorii ekonomicznej. Tak jakby wszystkim zależało tylko na pendolino, które kursują ze stolicy do Trójmiasta.

- To kolejna zła wiadomość, dowodząca coraz większego wykluczenia transportowego naszego regionu - na gorąco komentuje Marek Biernacki, wiceprezydent Słupska, który akurat w ubiegłym tygodniu w Warszawie spotykał się z przedstawicielami PKP, uzgadniając planowane inwestycje kolejowe w naszym regionie. Mowa o modernizacji linii Szczecinek - Ustka, drugim torze na linii z Gdyni do Słupska oraz budowie węzła transportowego w samym Słupsku i budowie nowego dworca.

- Ostatnio rząd przyjął dokument strategiczny, w którym mówi się o wykluczeniu transportowym Pomorza Środkowego - przypomina wiceprezydent Słupska. - A tymczasem znowu likwidowane są połączenia. Ręce czasami opadają.

ZOBACZ TAKŻE: Pendolino na testach w Słupsku

Przeczytaj także:

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza