Chodzi o posiedzenie Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej w Kępicach z dnia 18 stycznia. Radni twierdzą, że przepracowali dwa dni i za dwa dni chcą pieniędzy. Pięciu z nich żąda wypłaty po 90 złotych diet za posiedzenie. - Sprawdzaliśmy wówczas poprawność czterech inwestycji drogowych w Kępicach - mówi Eugeniusz Kluk, przewodniczący komisji. - Pierwszego dnia zapoznawaliśmy się z dokumentacją. Gdy zakończyliśmy robotę papierkową, było już późno i nie mogliśmy ruszyć w teren. Przerwaliśmy więc obrady do następnego dnia.
Jednak burmistrz Kępic pieniędzy nie zamierza im wypłacać. Twierdzi, że radnym płaci za posiedzenia komisji.
- Zasięgnąłem opinii naszego radcy prawnego i według niego radnym nie należy się podwójna dieta - mówi Marek Mazur, burmistrz Kępic. - Otrzymują pieniądze za posiedzenie. W tym przypadku było ono przerwane, nieważne czy na godzinę, dwie, czy na dzień.
Radni z komisji rewizyjnej jednak się nie poddają. Zażądali opinii prawnej z zewnątrz. - Według niej pieniądze nam się należą - dodaje Kluk.
Jednak burmistrz nadal się upiera, że ich nie wypłaci. To chyba jakaś zemsta za to, że sprawdzaliśmy dokumentację tych dróg. Dziwne jest, że w podobnym przypadku gdy kilka dni obradowała komisja gospodarcza wypłacił podwójne diety. Nam chodzi w sumie o 500 złotych, które i tak przekażemy na cel charytatywny. Jeśli będzie trzeba, ze sprawą pójdziemy nawet do sądu.
Burmistrz zapowiada, że wystąpi o kolejną opinię prawną.
- Chcę mieć pewność, że to nie będzie nadużycie i kolejne komisje nie zażądają wypłat za przerwane posiedzenia - mówi Marek Mazur.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?