MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ratusz w Szczecinku poręczy kredyt Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej

Rajmund Wełnic [email protected] Tel. 94 374 88 18 Fot. sxc.hu
Radni decydowali o poręczeniu kredytu dla SzLOT do czasu, aż stowarzyszenie dostanie zwrot unijnej dotacji.
Radni decydowali o poręczeniu kredytu dla SzLOT do czasu, aż stowarzyszenie dostanie zwrot unijnej dotacji.
Na sesji nadzwyczajnej o Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. Radni zgodzili się poręczyc kredyt.

Burmistrz nie wykluczył większego finansowego zaangażowania się miasta w to stowarzyszenie.

Radni decydowali o poręczeniu kredytu dla SzLOT do czasu, aż stowarzyszenie dostanie zwrot unijnej dotacji. Sprawa stanęła na poniedziałkowej, nadzwyczajnej sesji Rady Miasta, bo poprzednie poręczenie ratusza wygasa z końcem kwietnia.

- SzLOT jest jednym z beneficjantów unijnego programu Civitas, który wszystkie swoje zadania już wykonał - mówił burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. Wyjaśniał, że mimo to SzLOT musi czekać tak jak inni, aż spłynie kolejna transza rozłożonych na 3 lata dotacji. Ma się to stać zapewne jesienią.

- I do tego czasu musi to skredytować, aby zachować płynność - dodawał burmistrz na sesji. 600 tys. zł SzLOT ma zwrócić bankowi do końca roku.

Rada - głosami Platformy Obywatelskiej i Forum Samorządowego - poręczenia udzieliła, choć opozycja miała szereg wątpliwości.

- Mam tu bilans za zeszły rok, z którego wynika, że SzLOT zanotował 107 tys. zł strat, ma też 668 tys. zł zobowiązań i nie dziwię się, że bank nie chce udzielić takiej firmie kredytu bez poręczenia - mówił Andrzej Modrzejewski ze Wspólnoty Samorządowej zauważając jednocześnie, że na koniec roku organizacja miała 339 tys. zł na koncie.

Piotr Misztak, prezes SzLOT, wyjaśniał, część z tych pieniędzy (120 tys. zł) znalazło się w depozycie sądowym po przegranej z firmą Alpinur w pierwszej sprawie o zapłatę za budowę pomostu w parku. Przypomnijmy, że spór o dodatkowe roboty między wykonawcą a inwestorem, czyli SZLOT, zakończył się zejściem z placu budowy i zerwaniem umowy w roku 2009. Rozliczenia zaś trafiły do sądu.

- Wyrok nakazujący zapłatę jest nieprawomocny, złożyliśmy apelację - mówił radnym Piotr Misztak, zaznaczając jednocześnie, że we wspomnianym bilansie wykazano właśnie 560 tys. zł, jakie ewentualnie trzeba byłoby Alpinurowi zapłacić, gdyby SzLOT przegrał wszystkie sprawy.

- To jednak wariant skrajnie pesymistyczny, oznaczałby procesy ciągnące się latami i mam nadzieję, że do tego nie dojdzie - uspokajał szef SzLOT. - Co więcej, jestem optymistą i jest światełko w tunelu, bo zaczęliśmy obiecujące rozmowy z Alpinurem o ugodzie.

 

Radna Joanna Pawłowicz dopytywała się, jakie konkretnie inwestycje SzLOT zrealizował w ramach projektu Civitas. To m.in. pomosty w parku i na Mysiej Wyspie, zakup taksówek wodnych, uruchomienie wypożyczalni rowerów i sieci riksz.

Burmistrz Jerzy Hardie-Douglas nie ukrywał, że w nieodległej przyszłości trzeba się będzie zastanowić nad modelem rozwoju turystyki w mieście i regionie. Bo choć SzLOT zrobił masę dobrych rzeczy, to jednak tylko w pierwszym roku istnienia miał duże dochody z działalności dodatkowej (był wtedy podwykonawcą budowy wyciągu nart wodnych).

Czytaj też> Pomorskie rozpoczęło turystyczną promocję

 

- Zadanie, jakim jest rozwój turystyki, powierzyliśmy organizacji płacąc na nią 50 tys. zł rocznej składki, a za takie pieniądze na dłuższą metę nie da się tego realizować - mówił burmistrz. Nie wykluczył, że w przyszłości trzeba będzie albo zwiększyć składkę albo w jakiś inny sposób prowadzić działalność okołotursytyczną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza