Radny Obecny, pytany przez nas, zaprzeczył. Ale gdy powiedzieliśmy, że prezydent Biedroń już się wygadał radnym PO, potwierdził, że takie rozmowy były.
- Ale szczegółow nie ustalono - zapewnił.
Tymczasem na poniedziałkowym spotkaniu z klubem radnych Platformy prezydent Biedroń przyznał, że Izba Pamięci Słupszczan znowu zacznie działać i na przyszły rok zapisano w jej budżecie 40 tys. zł na etat dla pracownika. A ma tam pracować Andrzej Obecny. Po pierwsze dlatego, że jest pasjonatem historii i ją doskonale zna, a po drugie - przed laty tam już pracował i Izbę tworzył.
W środę w ratuszu podczas sesji rady miejskiej radni PO zaczepiali o to kolegę radnego z klubu prezydenckiego. - Mało będzie pan tam zarabiał, „tylko” 40 tys. zł - wbijał szpilkę byłemu partyjnemu starszemu koledze radny Paweł Szewczyk. Andrzej Obecny początkowo udawał, że nic nie wie, w końcu potwierdził nam, że rozmawiał z prezydentem.
Ale jak to się stało, że Izba Pamięci Słupszczan przestała działać i trzeba ją reaktywować? To ciekawa historia, pokazująca meandry zarządzania tym miastem przez poprzednie i obecne władze miasta.
Dalsza część artykuły w dzisiejszym wydaniu GP24 PLUS.
Czytaj więcej: Reaktywacja Izby Pamięci Słupszczan i etat dla Andrzeja Obecnego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?