- Ostatnie badania stanu dachu wykonaliśmy w czerwcu. Eksperci z Politechniki Koszalińskiej stwierdzili, że jego wymiana jest niezbędna. Kablobeton, z którego wykonany jest dach, wytrzyma najwyżej pół roku - powiedział nam Andrzej Lewandowski, dyrektor do spraw technicznych ZOS.
Remont kosztuje...
Przygotowany jest już projekt remontu, który objąć ma nie tylko dach, ale i założenie klimatyzacji, wprowadzenie elektronicznej obsługi klientów, modernizację zaplecza socjalnego, szatni oraz trybun, a także nagłośnienie obydwu basenów i hali sportowej. Te gruntowne zmiany kosztować będą około 3 milionów złotych. ZOS czeka na decyzję Rady Miejskiej Koszalina o uwzględnieniu takiego wydatku w budżecie miasta na 2004 rok.
- Trwają już pierwsze przymiarki do projektu przyszłorocznego budżetu. Urząd Miejski ma czas do wiosny na jego ogłoszenie. Dotychczas jednak było tak, że budżet był gotowy już na przełomie roku - wyjaśnia Grzegorz Śliżewski, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Koszalinie.
... i musi potrwać
- Remont ma dostosować nasz basen do standardów panujących na innych pływalniach w Polsce, tylko w ten sposób utrzymamy klientów. Ponieważ zmiany są bardzo potrzebne, a przy tym znaczne, potrwają nawet do ośmiu miesięcy. Przez cały ten czas funkcjonować będzie jednak brodzik, nieczynny będzie tylko duży basen - wyjaśnia Andrzej Lewandowski. Gdzie podczas remontu trenować będą uczniowie koszalińskiego Zespołu Szkół Sportowych? Na razie nie wiadomo.
Odbijają piłeczkę
- Nie w naszej gestii leży szukanie zastępczego basenu dla tych dzieci. Zabezpieczenie finansowe i organizacja pracy szkół jest zadaniem organu prowadzącego, czyli w tym wypadku Urzędu Miejskiego w Koszalinie. Kuratorium jest odpowiedzialne za nadzór merytoryczny i pedagogiczny - tłumaczy Halina Gdula, zastępca dyrektora Wydziału Szkolnictwa Podstawowego, Gimnazjalnego i Przedszkoli w koszalińskiej delegaturze Kuratorium Zachodniopomorskiego.
Tymczasem rzecznik ratusza Grzegorz Śliżewski mówi: - Za samo przeprowadzenie remontu odpowiada Zarząd Obiektów Sportowych i to jego dyrektorzy muszą zadecydować, jak to zrobić, żeby uczniowie szkoły sportowej mogli cały czas korzystać z basenu.
Mają czas
Co na to władze ZOS? - Decyzja o remoncie należy do Urzędu Miejskiego, bo to oni przyznają nam pieniądze na jego przeprowadzenie. Póki nie ma projektu budżetu, a więc nie wiemy, czy i kiedy te pieniądze dostaniemy, nie ma po co martwić się zamknięciem pływalni. Pieniądze nie znajdą się z dnia na dzień, będziemy mieli czas na rozważenie, na ile i jakich miesięcy zamknąć basen oraz czy szukanie obiektu zastępczego będzie konieczne - podsumowuje Janusz Wojtych, dyrektor ZOS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?