Rafał Gołub mieszka w bloku przy ul. Westerplatte 53. Między blokiem a jednostką wojskową biegnie droga, którą mieszkańcy mogą dojechać do garaży. Okazuje się jednak, że nie zawsze jest to możliwe.
- Remont ulicy, jak najbardziej potrzebny, to jakiś horror i kompletna ignorancja ludzi przy niej mieszkających - twierdzi pan Rafał. - Bez powiadomienia rozkopano dojazd do garaży przy bloku 53, przez co uniemożliwiono wjazd i wyjazd z garaży. W czwartek miałem odwieźć córkę na lekcję języka angielskiego. Okazało się, że robotnicy układali krawężniki i nie można było wyjechać z garażu. Kilka dni temu również trwały tam prace i też nie można było się wydostać. A to dla nas jedyna droga.
Zdaniem naszego czytelnika wystarczyłoby, gdyby wykonawca robót zawiesił na drzwiach wejściowych do budynku informację, że nazajutrz będą tam prowadzone prace. Wówczas kierowcy mieliby szansę na wyjazd z garaży i zaparkowanie auta gdzie indziej.
Zdaniem pana Romana robotnicy powinni też wyznaczyć tymczasowe przejście dla pieszych, bo to, które tam istnieje, jest nieczynne z powodu remontu ulicy. - Teraz chcąc przejść na drugą stronę, możemy albo cofnąć się do ronda, albo łamiąc przepisy ruchu drogowego przejść w niedozwolonym miejscu - uważa słupszczanin.
W sprawie tego przejścia skontaktował się z nami również inny mieszkaniec ul. Westerplatte. Niepełnosprawny mężczyzna chciałby, aby w tym miejscu stworzono sygnalizację świetlną.
O problemach naszych czytelników powiadomiliśmy Zarząd Dróg Miejskich.
- Wykonawca robót ma obowiązek informowania mieszkańców o wszelkich utrudnieniach w ruchu wynikłych podczas prac - mówi Mirosław Myszk, inżynier ruchu w ZDM. - Skontaktuję się z wykonawcą prac i nakażę, aby więcej do takich sytuacji nie dochodziło.
Okazuje się też, że mieszkańcy okolicznych bloków nie muszą nadrabiać drogi, aby przejść na drugą stronę ulicy.
- Jeśli na przejściu trwają prace, a do najbliższych pasów jest ponad sto metrów, można przedostać się na drugą stronę ulicy w miejscu nieoznakowanym. Oczywiście trzeba zachować szczególną ostrożność
- mówi Miroslaw Myszk. - Nie możemy jednak wprowadzić oznaczenia przejścia tymczasowego, bo praktycznie każdego dnia prace trwają w innej części ulicy Westerplatte.
Jak zapowiada inżynier ruchu, przejście przy jednostce będzie łatwiejsze dla pieszych, ale bez sygnalizacji świetlnej.
- Wykonaliśmy już tam azyl, czyli wysepkę na środku jezdni. Dzięki temu pieszym będzie łatwiej przejść na drugą stronę jezdni, bo będą mogli rozłożyć tę drogę na dwa etapy - mówi Mirosław Myszk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?