Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Biedroń nie chce cyrków, cyrki bojkotują Słupsk

Alek Radomski [email protected]
Nieoficjalnie cyrkowcy mieli ulec presji innych aren, które z tresury nie chcą zrezygnować.
Nieoficjalnie cyrkowcy mieli ulec presji innych aren, które z tresury nie chcą zrezygnować. Archiwum
Dyrektor cyrku bez zwierząt zastanawia się czy przyjechać do Słupska. Szef tradycyjnej areny odpuszcza temat z powodu prezydenta Biedronia.

Pierwszy w Polsce cyrk bez zwierząt nie wystąpi w Słupsku. Taką informację podało Radio Zet zaznaczając, że wszystko było już przygotowane, ale cyrk w ostatniej chwili się wycofał. Nieoficjalnie cyrkowcy mieli ulec presji innych aren, które z tresury nie chcą zrezygnować.

- Rozważamy jeszcze przyjazd do Słupska - prostuje w rozmowie z „Głosem” Krzysztof Mazur, dyrektor Cyrku Arlekin, który do niedawna miał w swoim programie występy tresowanych zwierząt. W tym sezonie z tego filaru cyrkowej rozrywki jednak zrezygnował. Nie bez znaczenia były tu reakcje niektórych miast w kraju w tym Słupska, które tradycyjnym cyrkom powiedziały nie.

- Nie jestem przeciwko cyrkom ze zwierzętami. Po prostu realizuję taki, a nie inny program - mówi Mazur.

Do Słupska na pewno nie przyjadą areny, na których można zobaczyć występy słoni czy lwów. Już w ubiegłym roku cyrku ze zwierzętami nie wpuścił prezydent Biedroń.

Więcej w jutrzejszym, papierowym wydaniu Głosu Pomorza

Zobacz także:

 

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza