Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Biedroń w sprawie zmiany granic miasta

Redakcja
Prezydent Robert Biedroń.
Prezydent Robert Biedroń. Archiwum
Prezydent Słupska przedstawia argumenty za powiększeniem terytorium Słupska kosztem sąsiedniej gminy.

W liście skierowanym do mieszkańców zapowiada też konsultacje społeczne. Co na to wójt gminy Słupsk? Czytaj w jutrzejszym Głosie Pomorza. Poniżej treść listu prezydenta Biedronia:

Szanowni Państwo,

w odpowiedzi na pytania i wątpliwości zarówno mieszkańców Słupska jak i sołectwa Bierkowo, za pośrednictwem Państwa Redakcji chciałbym wyjaśnić mieszkańcom, jak ważna jest perspektywa poszerzenia granic naszego miasta o część sołectwa. Już w środę, podczas sesji Rady Miejskiej, radni będą obradować nad projektem uchwały w tej sprawie. To bardzo odpowiedzialna decyzja, ale jej efekty mogą dać Słupskowi prawdziwą szansę na rozwój.

Słupsk jest miastem o powierzchni 4315 ha, w którym mieszka prawie 91 tysięcy osób (gęstość zaludnienia ok. 2100 mieszkańców na km kw). Dla porównania, Koszalin ma 109 tys. mieszkańców, jednak swoim obszarem zajmuje powierzchnie 9834 ha (gęstość zaludnienia ok. 1110 mieszkańców na km. kw). To pokazuje skalę problemu. Aktualnie Miasto Słupsk dysponuje 50 hektarami, które można przeznaczyć pod zabudowę mieszkaniową i tylko 23 hektarami przeznaczonymi pod funkcję przemysłowo-składową. Oznacza to, że w najbliższych latach stracimy szansę na rozwój ze względu na brak wolnych terenów. Brak inwestorów to brak nowych miejsc pracy, a co za tym idzie spadek liczby mieszkańców, którzy będą zmuszeni do wyjazdów w poszukiwaniu lepszego życia. W obliczu tych zagrożeń zwiększenie obszaru administracyjnego wydaje się konieczne. Musimy stworzyć warunki do inwestowania, budowania i rozwijania naszego miasta, ale i całego Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Miasta Słupska.

Niebagatelnym jest również fakt, że poszerzenie granic pozwoli na przejęcie składowiska odpadów w Bierkowie, które jest prowadzone przez miejską spółkę Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Słupsku. W perspektywie najbliższych lat bardzo ważnym jest, aby ten obiekt znalazł się w granicach naszego miasta z uwagi na plany rozbudowy składowiska. Aktualnie z powodu lokalizacji nie mamy całkowitego wpływu na ewentualny rozwój Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Bierkowie, co w konsekwencji może zaważyć na stawkach opłat śmieciowych w naszym mieście. Co ważne, słupscy radni uchwałą z 27 maja 2015 roku zobligowali mnie do rozpoczęcia prac nad procedurą włączenia terenu składowiska w granice Słupska.

Zwiększenie obszaru administracyjnego to również realne korzyści finansowe dla miasta. Wpływy sięgną ok. 1,5 mln złotych rocznie, nie licząc podatków CIT i PIT oraz środków z ewentualnej sprzedaży terenów pod inwestycje. Pieniądze te mogłyby być przeznaczone na działania proekologiczne, m.in. na wymianę pieców opalanych węglem, co

znacząco wpłynie na emisję szkodliwych pyłów w centrum miasta oraz na terenie ościennych gmin w tym Gminy Słupsk.

Na zmianie skorzystają również mieszkańcy osiedla Bierkowo. Włączenie obszaru tego osiedla w granice administracyjne Miasta Słupska doprowadzi do lepszego skomunikowania z centrum miasta dzięki usługom świadczonym przez Miejski Zakład Komunikacji. Ponadto mieszkańcy zostaną objęci przygotowywanym programem Karty Słupszczanina uprawniającej do dodatkowych ulg na usługi świadczone przez jednostki miejskie, a także będą mogli liczyć na rewitalizację osiedli w ramach strategii Rozwoju Miasta 2016-2022. Zmiana granic to również swoboda w zapisywaniu dzieci do żłobków i przedszkoli miejskich, z usług których mogą bez przeszkód korzystać mieszkańcy Słupska. Mogę również zapewnić, że nowa część miasta zatrzyma swoją tradycję i charakter.

Zdaję sobie sprawę, że plany poszerzenia granic zawsze budzą emocje. Jednakże dalszy rozwój Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Słupska nie jest możliwy bez silnego ośrodka miejskiego jakim jest Miasto Słupsk. Mając na uwadze dobrą współpracę z ościennymi gminami przyjęliśmy koncepcję zmiany granic o obszary najmniej zamieszkałe i zagospodarowane, a ponadto tereny te nie będą wymagały podziału istniejących działek. Gmina Słupsk (pow. 26.058 ha) po ewentualnym wprowadzeniu zmian utraci ok. 500 ha terenu czyli zaledwie 0,02% całej swojej powierzchni. Ten niewielki uszczerbek dla gminy, stałby się ogromnym zastrzykiem dla miasta, które musi być atrakcyjne dla potencjalnych inwestorów. Dalszy rozwój Słupska zależy więc od tego, czy pozyskamy tereny, na których swoje firmy będą chcieli otwierać przedsiębiorcy z kraju i zagranicy.

Przed nami ważna decyzja, o której skutkach warto jeszcze rozmawiać, dlatego jeżeli Radni Miasta Słupska podejmą uchwałę w tej sprawie, rozpocznę konsultacje społeczne, podczas których mieszkańcy będą mogli wyrazić swoje zdanie. Mam jednak nadzieję, że po ich zakończeniu zrobimy krok w dobrą stronę, a na rozwoju włączonych do miasta terenów skorzysta nie tylko Słupsk, ale i ościenne gminy i ich mieszkańcy.

Robert Biedroń

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza