Rośnie ilość kradzieży paliwa z ciężarówek

Kradną z baków

Kradną z baków

W styczniu w Bolesławicach zniknęło 100 litrów oleju napędowego z ciągnika rolniczego. Na początku lutego na parkingu przy ul. Grottgera w okolicach dawnej Alki z ciężarowej Scanii spuszczono 245 litrów oleju napędowego.

Kilka dni później w tym samym miejscu złodzieje próbowali się włamać do czterech ciężarówek. Do piątej im się udało dostać i ukradli z niej 150 litrów ropy. Kolejne łupy w lutym to: 150 litrów ze Scanii oraz 400 litrów z MAN-a, obie ciężarówki były zaparkowane przy ul. Wazów. Zniknęło też 100 litrów ropy z baku ciężarówki zaparkowanej przy ul. Głównej w Kobylnicy.

Trzy samochody ciężarowe zostały okradzione z paliwa w miniony weekend.

Do dwóch kradzieży doszło w piątek na stacji paliw przy ul. Szczecińskiej. Z dwóch ciężarówek daf złodzieje po wyłamaniu korków wypompowali po 450 litrów oleju napędowego. Trzecia kradzież miała miejsce w sobotę na parkingu przy stacji paliw przy ul. Portowej. Z baku tira zniknęło trzysta litrów paliwa.

Od początku roku mamy do czynienia w Słupsku z plagą kradzieży paliwa z baków. Zginęło już przeszło dwa tysiące litrów oleju napędowego. Co gorsza, żadnych sprawców nie ujęto. W ubiegłym roku dwoje wpadło na gorącym uczynku. Była to kobieta, która stała na czatach, i mężczyzna spuszczający paliwo z baku za pomocą węża.

Główną przyczyną wzrostu tego typu przestępstw jest zapewne gwałtowny wzrost cen paliw, który na nowo rozpoczął się od początku tego roku. Do kradzieży dochodzi najczęściej na niestrzeżonych i często słabo oświetlonych parkingach lub w innych ustronnych miejscach.

- Złodzieje najpierw opukują bak ciężarówki i jeśli jest w nim paliwo, wyłamują korek - mówi Robert Czerwiński, rzecznik policji w Słupsku, który zapewnia, że policjanci wzięli złodziei paliwa na celownik. - Policjanci patrolujący miasto mają w swoich zadaniach kontrolowanie miejsc, gdzie są zaparkowane tiry. Często śpią w środku kierowcy, których budzimy i informujemy, że może dojść do kradzieży.

Policjanci sugerują im również, aby zatrzymywali się na parkingach strzeżonych i informowali o każdej podejrzanej osobie, która kręci się przy zaparkowanych ciężarówkach. Sami częściej kontrolują furgonetki jeżdżące nocami po mieście.

Funkcjonariusze apelują również do mieszkańców, aby zwracali uwagę na osoby, które opukują baki ciężarówek, na które można się natknąć np. podczas spaceru z psem.