Rozmowy przez komórki w autobusach niemile widziane

- Robimy to w trosce o zdrowie osób, które są nadwrażliwe na fale elektromagnetycznie - mówi Elżbieta Bartos, szefowa Słupskiego Stowarzyszenia Inicjatywa Przeciwko Elektroskażeniom.

Opinie specjalistów na temat szkodliwego wpływu telefonów komórkowych i emitowanych przez nie fal na zdrowie nie są zgodne. Problem jednak jest na tyle poważny, że porusza go Rezolucja Parlamentu Europejskiego z 4 września 2008 roku w sprawie śródokresowego przeglądu europejskiego planu działania na rzecz środowiska i zdrowia na lata 2004 - 2010.

Zwraca uwagę na to, że w ostatnich latach pojawiły się nowe choroby i zespoły chorobowe, w tym także nadwrażliwość na pole elektromagnetyczne. A takie właśnie emitują między innymi nasze komórki.

Słupscy przewoźnicy do propozycji Inicjatywy Przeciwko Elektroskażeniom podchodzą z ostrożnością - To ingerencja w swobodę pasażerów - uważa Anna Szabłowińska, rzecznik MZK w Słupsku - Decyzję w tej sprawie powinien podjąć Zarząd Transportu Miejskiego.

- Komunikacja powinna być przede wszystkim przyjazna wszystkim pasażerom - mówi Marcin Grzybiński, dyrektor ZTM - Jednak tu chodzi także o kulturę jazdy. W teatrze, kinie czy restauracji telefony też nie są mile widziane. Uciążliwe dzwonki czy głośne rozmowy mogą przeszkadzać innym pasażerom. Na pewno uwzględnimy tę kwestię przy tworzeniu nowego regulaminu przewozów.
Słupski PKS również nie zamierza zabraniać pasażerom rozmów przez telefon.
- Dopóki ta kwestia nie jest prawnie uregulowana, nie będziemy ograniczać swobód obywatelskich naszych pasażerów takim zakazem - mówi Ilona Słaby, rzecznik słupskiego PKS - Mamy jednak pojazdy, w których używanie telefonów jest zabronione.

Chodzi o trzy autobusy kursujące na liniach dalekobieżnych. Znajdują się na nich nalepki informujące o zakazie rozmów przez telefon. Przypominają o tym także kierowcy przed rozpoczęciem kursu.

- Używanie telefonów może zakłócać działanie urządzeń elektronicznych pojazdu - wyjaśni Ilona Słaby.

Słupskie stowarzyszenie walczące z falami elektromagnetycznymi ma nadzieję, że prędzej czy później ich pomysł zostanie wcielony w życie.

- Skoro już jeżdżą autobusy, w których przez telefon nie wolno rozmawiać, może z czasem rozszerzy się to na wszystkie - mówi Bartos - Wbrew temu co niektórzy o nas myślą, my nie jesteśmy całkowicie przeciwni telefonom komórkowym. Niech sobie ludzie z nich korzystają. Trzeba jednak pamiętać, że w pobliżu mogą być osoby, którym to szkodzi. Nie narażajmy ich zdrowia na niepotrzebne ryzyko.