We wtorek warszawski Sąd Administracyjny ogłosił wyrok dotyczący decyzji środowiskowej dla nowej obwodnicy Trójmiasta, która będzie częścią trasy S6. Skarga, złożona m.in. przez mieszkańców gmin Kolbudy i Żukowo, została oddalona. Nie oznacza to jednak, że batalia, która się ciągnie od 2015 roku i trafiła nawet na wokandę Naczelnego Sądu Administracyjnego, została zakończona.
Wcześniej NSA uchylił niekorzystny dla powstania obwodnicy wyrok i zwrócił sprawę do WSA do ponownego rozpatrzenia. Wtorkowa decyzja WSA przybliża realizację trójmiejskiej części trasy S6, ale nie jest prawomocna. Strony mają prawo do odwołań.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, czyli inwestor, nie komentowała wczoraj korzystnego dla siebie obrotu sprawy. Zgodnie z zamierzeniami OMT ma być realizowana z podziałem na dwa etapy: od węzła Chwaszczyno do węzła Żukowo oraz dalej, do węzła Gdańsk Południe. W ramach inwestycji planuje się budowę dwóch jezdni drogi ekspresowej, obwodnicy Żukowa oraz czterech węzłów ekspresowych (Miszewo, Żukowo, Lublewo, Gdańsk Południe). Przebudowane zostaną również odcinki istniejących dróg w zakresie kolizji z drogą ekspresową, a także urządzenia i sieci istniejącej infrastruktury podziemnej i naziemnej.
Ponadto projekt zakłada budowę dróg serwisowych obsługujących tereny przyległe do planowanej trasy, obiektów inżynierskich w ciągu drogi, a także budowę systemu odwodnienia i urządzeń ochrony środowiska.
Tymczasem obwodnica wypadła z listy inwestycji drogowych zapisanych w rządowym planie. Jednocześnie Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury, zapewnił ostatnio, że jest to jedna z priorytetowych inwestycji drogowych.
- W przypadku drogi S6 prowadzona jest analiza realizacji w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego - mówił niedawno minister Adamczyk. - Myślę, że w niedługim czasie będziemy mogli odpowiedzieć sobie na pytanie, w jakiej formule będziemy mogli w dalszym ciągu realizować to przedsięwzięcie. Mówimy o odcinku między Lęborkiem a Koszalinem.
Przypomnijmy, że resort podnosił już wcześniej, że odłożony na półkę kluczowy dla mieszkańców regionu etap eskpresówki może być budowany w formule, w której powstały w Polsce odcinki płatnych autostrad. Na razie nie wiadomo, jak w przypadku S6 PPP miałoby wyglądać. Zaznaczano też wielokrotnie, że rządu nie stać na realizację ponadstukilometrowej trasy od obwodnicy Koszalina do Lęborka nawet po zwiększeniu puli Programu Budowy Dróg Krajowych i Autostrad do 135 mld zł.
W sprawie PPP trzeba się też porozumieć z Komisją Europejską, która współfinansuje szós-tkę i groziła, że niewykonanie całego projektu może oznaczać cofnięcie finansowania z UE.
Zobacz także: Droga S6. Rozpoczęcia budowy odcinka na trasie Goleniów- Koszalin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?