Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samorządowcy z Łeby domagają się remontu drogi 214 aż do torów

Sylwia Lis [email protected]
Samorządowcy z Łeby chcą, żeby remont drogi 214 przeprowadzono aż do przejazdu kolejowego.
Samorządowcy z Łeby chcą, żeby remont drogi 214 przeprowadzono aż do przejazdu kolejowego. Sylwia Lis
Zdaniem samorządowców droga 214 w Łebie kończy się przy torach, dlatego domagają się remontu dodatkowych 300 metrów.

W Centrum Informacji Turystycznej odbyło się spotkanie konsultacyjne z mieszkańcami w sprawie projektu przebudowy drogi wojewódzkiej nr 214 na odcinku Łeba - Białogarda. Wojewódzki Zarząd Dróg w Gdańsku, który jest projektantem i inwestorem, przedstawił różne warianty przebudowy.

- Dobrze, że w ogóle doszło do tego spotkania - mówi Andrzej Strzechmiński, burmistrz Łeby. - Podobne rozmowy odbyły się w Lęborku czy w Wicku. Ta inwestycja też nas dotyczy, ale o nas zapomniano, sami musieliśmy się dopominać o rozmowy.

Samorządowcy z Łeby są zaskoczeni, bo w trakcie spotkania okazało się, że inwestor według nich nieprawidłowo określił początek drogi wojewódzkiej 214. - Według przedstawionego projektu przebudowy droga 214 rozpoczyna się od ronda, a nie od przejazdu kolejowego, tak jak jest to w rzeczywistości - mówi Andrzej Strzechmiński. - W związku z ujawnieniem tego błędu konsultacje dotyczyły w dużej części tylko odcinka drogi 214 od przejazdu kolejowego do ronda. Uważamy, że inwestor, czyli Wojewódzki Zarząd Dróg, popełnił błąd i powinien go naprawić jeszcze na etapie projektowania - mówi.

Andrzej Strzechmiński twierdzi, że droga wojewódzka nr 214 rozpoczyna się od przejazdu kolejowego w ciągu ul. Kościuszki, a nie od ronda, które jest również w tym ciągu. Przejazd kolejowy, o którym jest mowa, wlicza się do drogi 214 i też powinien być ujęty w planach przebudowy tej drogi.

- Chodzi o trzystumetrowy odcinek drogi - mówi Strzechmiński. - To nie jest nasza własność i nie będziemy tego robić sami. Zarówno ja, jak i moi poprzednicy, byliśmy mocno zaangażowani w utrzymanie tej drogi. Teraz chodzi nam o położenie nowej nawierzchni, chodników i zrobienie ścieżek rowerowych. Przejazd kolejowy jest w idealnym stanie, są rogatki, sygnalizacja świetlna. Tu nic nie trzeba robić.

Nasze oficjalne stanowisko trafiło już do Zarządu Dróg Wojewódzkich. Czekamy na odpowiedź, podczas spotkania nie padły z ich strony poważne deklaracje, raczej kręcili nosami - dodaje. Włodzimierz Kubiak, dyrektor w Zarządzie Dróg Wojewódzkich, mówi, że przyjął sugestie samorządowców. - To zaszłości historyczne, w zasadzie przez długi czas nie było wiadomo, w którym miejscu tak naprawdę kończy się droga wojewódzka - twierdzi dyrektor. - Wiele lat temu twierdzono, że prowadzi nawet do portu. Był problem z odnalezieniem dokumentów.

W tej chwili nie jestem w stanie jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy wyremontujemy ten odcinek drogi. Myśleliśmy, że miasto urządzi go, jak chce. Musimy to rozważyć, być może trzeba będzie zlecić odrębne zamówienie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza