Schaefferiada, czyli przegląd twórczości scenicznej Bogusława Schaeffera, od początku przyciągała tłumy słupszczan. Na scenie filharmonii pojawiały się gwiazdy, również same przedstawienia były dziełami polskiej dramaturgii współczesnej. Gwiazdy były również i w tym roku, ale nie wszystkie świeciły tak jasno, jak można się było tego spodziewać.
Tłumy publiczności przyszły w niedzielny wieczór na spektakl pt. "Tutam", w którym zagrali Renata Dancewicz i Zbigniew Stryj. Duet lubiany i popularny, znany głównie z serialu "Na Wspólnej".
Każdy z aktorów miał tam zagrać dwie role: prymitywnego pracownika kawiarni i gościa - intelektualistę. Ta sztuka jednak nie do końca im się udała.
Aktorzy stworzyli role płaskie, nudne, mało dynamiczne i mało dowcipne, choć sam scenariusz jest dziełem znakomitym. Dużo tam było powtórzeń z wybitnej telewizyjnej realizacji z Joanną Żółkowską i Januszem Gajosem. Znacznie lepsza od tegorocznego przedstawienia była też wersja, jaką słupszczanie zobaczyli dziewięć lat temu, podczas pierwszej Schaefferiady. Wówczas zagrali Ewa Kasprzyk i Mirosław Baka.
Publiczność przyjęła tę część Schaefferiady serdecznie, ale daleko było do entuzjazmu, jaki towarzyszył drugiemu festiwalowemu przedstawieniu "Próbom" w wykonaniu aktorów z krakowskiego Teatru Mikołaja Grabowskiego.
Artyści zaprosili widzów do teatru w teatrze. Absurdalna często gra, jaką aktorzy prowadzili z publicznością, miała również zachęcić widzów do zastanowienia się nad istotą sztuki, rolą twórcy, odtwórców i samej publiczności.
Zanim jednak na scenie pojawili się krakowscy aktorzy, widzowie usłyszeli dwie kompozycje Schaeffera w wykonaniu Leszka Lorenta. To było największe zaskoczenie tegorocznej Schaefferiady. Część publiczności odebrała koncert jako... 45-minutowy ciąg przypadkowych dźwięków.
- Jeśli u Schaeffera muzykę można wydobyć z wyciągniętej z wiadra ścierki do podłogi, to ja już po nim spodziewam się dosłownie wszystkiego - mówił po koncercie pan Wacław, miłośnik teatru ze Słupska. - Przy goleniu bym tego nie zanucił, ale gdyby to leciało gdzieś w tle, to mogłoby natchnąć do myślenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?