Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sędziowie w przyłbicach. Świadkowie w maseczkach. Słupskie sądy szykują się do otwarcia 

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Łukasz Capar
Wszystko wskazuje na to, że po 1 czerwca sprawy wrócą na wokandę Sądu Rejonowego w Słupsku. Okręgowy powinien sądzić już od najbliższego poniedziałku, ale odpowiednich zarządzeń jeszcze nie ma.

Agnieszka Leszkiewicz, prezes Sądu Rejonowego w Słupsku na stronie internetowej poinformowała, że do 31 maja rozpatrywane są tylko sprawy pilne. Tym samym prezes przydłużyła o kolejne dwa tygodnie wstrzymanie spraw i niewyznaczanie nowych terminów. Jednak sąd czyni już przygotowania, by odbywały się normalne rozprawy. Dlatego sędziowie muszą tak je przeorganizować, by odbyły się z zapewnieniem bezpieczeństwa.

Potrzebny dystans przestrzenny i czasowy

W sprawach, które mają się odbyć po 1 czerwca, należy przede wszystkim unikać gromadzenia się ludzi przed i na sali sądowej. Należy też zapewnić czas na dezynfekcję pomieszczeń. Strony i uczestnicy postępowań, a także ich pełnomocnicy, będą wpuszczani do sądu nie wcześniej niż na 10 minut przed rozpoczęciem sprawy, a świadkowie przed wyznaczoną im godziną. Osoby wchodzące do sądu muszą zasłaniać nos i usta, dezynfekować ręce. Nadal też obowiązuje mierzenie temperatury.

Wznowione też zostaną przyjęcia interesantów, ale po uprzednim umówieniu wizyty przez prezes i wiceprezesa oraz przewodniczących wydziału. Jednak wizytę należy zapowiedzieć przez telefon.

Nadal pisma i akta podlegają 24-godzinnej kwarantannie, a korespondencja pilna zostanie dezynfekowana lampami UV-C.
Od 11 maja między sądami pierwszej instancji a odwoławczymi już krążą akta. Należy więc pamiętać, że na powrót biegną terminy składania wniosków, zażaleń, czy apelacji.

Nadzwyczajne środki ochronne

Prezes Sądu Okręgowego w Słupsku Andrzej Michałowicz przedłużył odwołanie wokand, ale tylko do 15 maja. Tak więc, o ile nie będzie kolejnego zarządzenia, procesy na salach sądowych powinny się toczyć już od 18 maja. Podobnie jak w sądzie rejonowym, wszystkich obowiązują maseczki i dezynfekcja rąk. Należy zachować dystans co najmniej półtorametrowy, a w grupie mogą znajdować się tylko dwie osoby.

- O ile nic się nie zmieni, od 18 maja powinno rozpocząć się orzekanie – mówi sędzia Jacek Żółć, przewodniczący wydziału karnego w Sądzie Okręgowym w Słupsku. - W tej chwili akta już są przesyłane do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku i obowiązuje bieg terminów. Przygotowujemy się do prowadzenia spraw w stanie epidemii. Skład sędziowski za stołem i protokolanci będą mieli założone przyłbice, a przed sobą płytę ochronną pleksi. Oskarżeni zasiądą na ławie oskarżonych za szybą kuloodporną na dużej sali. Świadkowie – w maseczkach i rękawiczkach, a po złożeniu przez nich zeznań pulpit zostanie odkażony. Na razie nie wiadomo, czy do sądu będzie wpuszczana publiczność. Rozprawy z zasady są jawne, ale mogą pojawić się odrębne przepisy regulujące tę sytuację w czasie pandemii.

Jednak większym problemem, nie tylko tego wydziału, jest nagromadzenie spraw. Tych zawieszonych, i tych, które cały czas wpływały do sądu, a nie mogły być rozpatrywane. Teraz jeszcze bardziej spowolnią je wymagane procedury sanitarne.
Sądy szykują się do otwarcia, ale szykują się też ogromne zaległości.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza