- W naszym regionie nie mamy żadnego importowanego mięsa - zapewnia Janusz Sikorski.
Uspokaja też sanepid. - Nie ma potrzeby szukania tego mięsa w sklepach, ponieważ jeśli znany jest dostawca, to można to bardzo szybko ustalić. Z naszej wiedzy wynika, że u nas takiego mięsa nie ma - mówi Henryka Kisiel, rzecznik prasowy słupskiego sanepidu.
Przeprowadzone w Irlandii testy wykazały, że ilość zawartych w mięsie dioksyn była od 80 do 200 razy większa niż dopuszczalna norma. Aby poważnie się zatruć, człowiek musiałby zjeść kilkadziesiąt kilogramów mięsa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?