Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Slalom między zapadniętymi studzienkami. Dlaczego one się tak szybko na słupskich ulicach niszczą?

Grzegorz Hilarecki
Grzegorz Hilarecki
Slalom między zapadniętymi studzienkami. Dlaczego one się tak szybko na słupskich ulicach niszczą?
Slalom między zapadniętymi studzienkami. Dlaczego one się tak szybko na słupskich ulicach niszczą? Krzysztof Piotrkowski
Odpowiedź na pytanie o zapadanie się pokryw studni kanalizacyjnych umieszczonych w słupskich jezdniach w śladzie kół jest zdaniem urzędników banalnie prosta: bo to najsłabszy element drogi a samochodów w Słupsku jeździ... bardzo dużo.

Jeden z czytelników zwrócił nam uwagę na stan studzienek na ulicy Szczecińskiej. Chodzi o remontowany niedawno odcinek obok Hali Gryfia w stronę centrum miasta.

- Jadąc Szczecińską w stronę ulicy Tuwima nie sposób wręcz ominąć zapadniętych studzienek. Jeżdżę tę ulicą dzień w dzień i się zastanawiam, dlaczego tak jest w naszym mieście. Przecież ta ulica była niedawno remontowana na tym odcinku. Ale jak wpadłem kołem w dziurę przy studzience na ulicy Piłsudskiego to postanowiłem napisać do was, byście interweniowali. Piłsudskiego to zupełnie nowa ulica, a już studzienka zapadła się o 20 cm. - Nie rozumiem dlaczego tak się dzieje w naszym mieście. Chyba że ktoś specjalnie daje zarobić mechanikom, bo na tych studzienkach niszczy się zawieszenie aut - napisał do nas słupszczanin.

Sprawdziliśmy, faktycznie studzienki na ulicach w Słupsku tę zimę znoszą źle. Tak jest nie tylko na Szczecińskiej ale i na Lutosławskiego, Poznańskiej i Kaszubskiej i na wielu innych ulicach. Zapytaliśmy o to w Zarządzie Infrastruktury Miejskiej w Słupsku.

"Pokrywy studni kanalizacyjnych umieszczone w jezdniach w śladzie kół są niestety najsłabszym elementem drogi, najbardziej narażonym na uszkodzenia przez koła ciężkich pojazdów. Zjawisko to jest szczególnie nasilone na głównych ciągach komunikacyjnych, które prowadzą bardzo duże potoki ruchu, ze znaczącym udziałem pojazdów ciężarowych, a czteropasowy przekrój jezdni sprzyja rozwijaniu większych prędkości (np. ul. Szczecińska, Poznańska). Przez ulicę Szczecińską w ciągu doby przemieszcza się kilkanaście tysięcy pojazdów, co w skali roku przekłada się na kilka milionów uderzeń kół samochodu o pokrywę studni. W celu minimalizacji osiadania studni przy kompleksowych przebudowach stosuje się np. pierścienie i pokrywy odciążające, które przenoszą obciążenia ruchem drogowym poza studnię. Ulica Szczecińska na wskazanym odcinku nie była przebudowywana kompleksowo od wielu lat, prace o których wspomina czytelnik dotyczyły wykonania wyłącznie remontu polegającego na sfrezowaniu starego asfaltu i położeniu nowego dywanika i nie obejmowały przebudowy sieci kanalizacyjnych. Gestorowi sieci przekażemy informację o konieczności jak najszybszego wykonania regulacji pokryw studni" - napisał do nas Tomasz Orłowski, wicedyrektor ZIM w Słupsku.

Urzędnik dodał, że w przypadku ulicy Piłsudskiego zaniżona studnia została jeszcze w styczniu br. wyregulowana w ramach gwarancji przez wykonawcę przebudowy ulicy.

Przypomnijmy, remont ulicy Szczecińskiej na odcinku od Małcużyńskiego do Grottgera wykonany był pod koniec 2015 roku. Jak wtedy tłumaczył nam ówczesny dyrektor wydziału komunikacji i transportu słupskiego ratusza: - Nie będzie to jednak cienki, trzycentymetrowy dywanik. Nawierzchnia frezowana jest porządnie. Nawet o kilkanaście centymetrów. Chcemy, aby po tym remoncie wytrzymała długo.

Ulica zyskała siatkę wzmacniającą oraz dwie warstwy bitumiczne. Jednak studzienki zapadły się z czasem.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza