Do starcia słownego doszło podczas składania przez prezydenta sprawozdania z działalności w okresie między sesjami. Prezydent uniósł się, gdy przewodniczący zauważył, że w swoim sprawozdaniu tylko się prześlizgnął nad dwoma ważnymi dla miasta sprawami: budową parku wodnego i ringiem miejskim.
- Zrobię wszystko, aby budowa ringu zaczęła się jeszcze podczas naszej kadencji. Wszystko jest na najlepszej drodze. O szczegółach możemy mówić na komisjach Rady Miejskiej - mówił prezydent Kobyliński, a potem dodał, że w wyniku zmiany prawa miasto musi jeszcze raz przeprowadzić postępowanie środowiskowe dotyczące ringu.
Słowa przewodniczącego Sołowina jednak bardzo zdenerwowały prezydenta. Dlatego wybuchł i zarzucił mu, że razem z radnym wojewódzkim Markiem Biernackim zrobili wszystko, aby budowę ringu przesunąć na kolejną perspektywę finansową Unii Europejskiej.
- Pan kłamie, że podejmowałem jakiekolwiek czynności, aby przesunąć budowę ringu na nową perspektywę. Pan po prostu kłamie - oświadczył Sołowin i zapowiedział, że jak nie usłyszy przeprosin, to sprawa może mieć dalszy ciąg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?