Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk chce być większy. Trwają konsultacje społeczne w sprawie poszerzenia granic miasta

Wojciech Lesner
Wojciech Lesner
Słupsk chce włączyć w swoje granice Siemianice, Strzelino, część Bierkowa i Włynkówka. 15 stycznia rozpoczęły się konsultacje społeczne w tej sprawie. Władze gminy Redzikowo zapowiadają, że zrobią wszystko, by nie dopuścić do przejęcia tych terenów przez miasto.

Każdy mieszkaniec Słupska może wyrazić swoją opinię na temat kolejnego poszerzenia granic administracyjnych miasta – na stronie miejskiego samorządu udostępniona została prosta ankieta zawierająca jedno pytanie - „Czy jesteś za zmianą granic administracyjnych Miasta Słupska […]?” Odpowiedzieć można „jestem za”, „jestem przeciw” lub „wstrzymuję się”. Do ankiety dołączona została również mapka, pokazująca jakie tereny miasto chciałoby włączyć w swoje granice. Formularze dostępne są w formie online, jak i stacjonarnie, w słupskim urzędzie. Zagłosować można do 5 lutego. Ponadto, 2 lutego, w godzinach pracy ratusza, odbędzie się dla mieszkańców dyżur konsultacyjny.

Przypomnijmy, że z początkiem 2023 roku Słupsk powiększył się już o tereny sąsiedniej gminy wiejskiej – wówczas w granice miasta włączono niezamieszkałe części sołectw Bierkowo, Strzelino i Płaszewko. Kolejną procedurę zmiany granic Słupsk wszczął w lutym ubiegłego roku. Miejski samorząd liczy, że tym razem uda się wchłonąć tereny głównie zamieszkałe – Siemianice, Bierkowo i Strzelino.

- W zeszłym roku Rada Miejska podjęła decyzję o złożeniu wniosku o kolejne poszerzenie [granic - red.]. To te same tereny, o które wnioskowaliśmy za pierwszym razem. Przy pierwszym wniosku udało się pozyskać tereny należące do gminy Słupsk – część Płaszewka i Bierkowa. Wtedy otrzymaliśmy tereny niezamieszkałe, w tej chwili ubiegamy się o tereny zamieszkałe, jak i niezamieszkałe. Zależy nam, żeby słupszczanie poparli ten krok władz – mówi Marta Makuch, wiceprezydent Słupska.

Planom słupskiego ratusza zdecydowanie sprzeciwiają się władze sąsiedniego samorządu. Wójt gminy Redzikowo, Barbara Dykier zapowiada, że będzie bronić terenów, które Słupsk chciałby mieć w swoich granicach.

- My już wyraziliśmy swoją opinię na ten temat – w konsultacjach społecznych. Jest opinia Rady Gminy, która została podjęta na podstawie [wyników konsultacji – red.]. Sprzeciwiamy się kolejnej próbie zagarnięcia naszych terenów. Myślę że, tak jak to było w 2022 roku, zrobimy wszystko, żeby zagrożone tą procedurą sołectwa nie zostały włączone w granice miasta – powiedziała nam Barbara Dykier. - Będziemy używać merytorycznych argumentów, apelować o uwzględnienie stanowiska naszych mieszkańców. To najważniejszy argument – to mieszkańcy powinni zdecydować, czy chcą mieszkać w mieście, czy gminie Redzikowo. Nie możemy doprowadzić do tego, żeby gmina dobrze się rozwijająca, gdzie ponad 80 proc. terenów to tereny wiejskie, nagle została sprowadzona do gminy, która jest gminą zaściankową, i która będzie musiała uzyskiwać pomoc z budżetu państwa na funkcjonowanie – dodaje.

Przeprowadzenie konsultacji społecznych umożliwi słupskiemu ratuszowi dalsze procedowanie poszerzenia granic i złożenie odpowiedniego wniosku do premiera. Wówczas rząd decyzję w tej sprawie podjąłby latem. Gdyby ta okazała się dla miasta przychylna, ewentualna zmiana granic administracyjnych nastąpiłaby 1 stycznia 2025 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza