Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupsk. Już w piątek premiera nowej sztuki Nowego Teatru

Daniel Klusek
Krzysztof Kluzik (w tle), Sebastian Ryś i Marta Turkowska podczas próby przed premierą spektaklu "Witkacy: jest 20 do Xtej”.
Krzysztof Kluzik (w tle), Sebastian Ryś i Marta Turkowska podczas próby przed premierą spektaklu "Witkacy: jest 20 do Xtej”. Fot. Kamil Nagórek
Premiera "Witkacy: jest 20 do Xtej" to tytuł najnowszego przedstawienia słupskiego Nowego Teatru. Spektakl po raz pierwszy będzie można zobaczyć w piątkowy wieczór.

Termin premiery wybrany został nieprzypadkowo. W najbliższy piątek, 18 września, mija 70. rocznica samobójczej śmierci Stanisława Ignacego Witkiewicza - Witkacego.
- Szczególny jest też tytuł. Godzinę za 20 dziesiątą Witkacy traktował jako fatum - mówi Andrzej Maria Marczewski, autor scenariusza i reżyser przedstawienia. - Tę godzinę bardzo często widział na dworcach i innych miejscach publicznych w Polsce i za granicą. Nie wierzył on co prawda w przeznaczenie, ale zawsze po tym, gdy zobaczył tę godzinę, spotykało go jakieś nieszczęście.

Jak zapowiada reżyser, słupskie przedstawienie będzie przede wszystkim opowieścią o życiu i śmierci wybitnego polskiego artysty.

- Witkacego można nazwać polskim Leonardem da Vinci. On również wyprzedzał w twórczości swój czas i nie był rozumiany przez sobie współczesnych. Ten brak zrozumienia przypłacił samobójczą śmiercią - mówi Andrzej Maria Marczewski.

Scenariusz sztuki powstawał przez pół roku. Potem dostali go słupscy aktorzy, którzy wybrali te fragmenty, jakie najbardziej im odpowiadały.

- W ten sposób ze stu stron została połowa, a przedstawienie i tak trwa dwie i pół godziny bez przerwy - mówi reżyser. - W scenariuszu nie ma ani jednego mojego słowa, są tam wyłącznie fragmenty dzieł Witkacego, a także listy i wspomnienia jego znajomych, które często nie były jeszcze nigdzie publikowane.
Pierwsza połowa spektaklu to historia śmierci Witkacego. Natomiast w drugiej zobaczymy fragmenty "622 upadków Bunga", "Nienasycenia", "Pożegnania jesieni" i "Normalnego człowieka". Na ich podstawie publiczność zobaczy transformacje Witkiewicza, jakie przeszedł on pod wpływem erotycznych doświadczeń.

Na miejsce przedstawienia reżyser wybrał spichlerz przy ul. Szarych Szeregów 12. Aktorzy będą tam grali zarówno przed, jak i pomiędzy widzami.

W rolę Witkacego wcieli się dwóch aktorów. Starszego zagra Krzysztof Kluzik, natomiast 20-letniego Stasia zagra debiutujący na słupskiej scenie Sebastian Ryś.

Premiera w piątek o godz. 21.40. Spektakl zobaczyć będzie można również w sobotę i niedzielę o godz. 18. Bilety kosztują 30 i 25 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza