Zdaniem słupszczan ich właściciele powinni zostać za to surowo ukarani.
Kilka tygodni temu odmalowano bramy przy ulicy Nowobramskiej przy delikatesach oraz przejście łączące ulicę Bema ze Starym Rynkiem.
Słupszczanie niedługo cieszyli się widokiem czystych ścian. Już po kilku dniach w bramach oraz ich pobliżu pojawiły się plakaty informujące o najbliższych imprezach w mieście.
- Nie mogę zrozumieć właścicieli tych lokali - mówi pani Anna (nazwisko do wiadomości redakcji). - Czy takich plakatów nie mogą wieszać zwyczajnie na słupach ogłoszeniowych. Przecież jest takich wiele w naszym mieście. Co tydzień wieszają nowe, jeden na drugim. Mnie się to nie podoba. Niech powieszą sobie te plakaty na ścianach swojego klubu i zapraszają na dyskoteki.
Mieszkańców denerwuje też to, że właściciele lokali nigdy nie zrywają plakatów po odbytych już imprezach.
- Naklejają je na stałe. Przez to za każdym razem zostają ich części na ścianie - dodaje czytelniczka. - To bardzo brzydko wygląda. Moim zdaniem PGM powinno karać ich za to, że niszczą te bramy.
Pracownicy Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej przyznali, że mają problem z osobami, które bezprawnie naklejają plakaty na ścianach i w bramach. - Zauważyliśmy już te plakaty - mówi Marek Ziętek, kierownik działu wspólnot mieszkaniowych w PGM.
- Większość osób, które to nakleja nie ma wykupionych powierzchni, więc nie może wieszać plakatów. Jeśli zauważymy, że pojawia się tam coraz więcej plakatów, zgłosimy się do właścicieli tych klubów i pewnie skończy się to grzywną i postępowaniem w sądzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
