Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupska aktorka zagrała w prześmiewczej reklamie napoju energetycznego (wideo)

Daniel Klusek
Hanna Piotrowska, aktorka słupskiego Nowego Teatru, zagrała w zabawnych reklamach napoju energetycznego
Hanna Piotrowska, aktorka słupskiego Nowego Teatru, zagrała w zabawnych reklamach napoju energetycznego screen z youtube.com
Hanna Piotrowska, aktorka słupskiego Nowego Teatru, zagrała w zabawnych reklamach napoju energetycznego. W planach są kolejne produkcje.

Przed blokiem ekipa telewizyjna pod wodzą dziennikarza (w tej roli Bartosz Brzeskot, przed laty jeden z liderów krakowskiego kabaretu Grupa Rafała Kmity) szykuje się do odwiedzin w przypadkowym mieszkaniu. Gdy otwierają się drzwi, przypadkowa gospodyni domowa (w tej roli Hanna Piotrowska, aktorka słupskiego Nowego Teatru), która właśnie nastawiła pranie, zaprasza filmowców do łazienki.

Tak rozpoczyna się pierwsza z cyklu reklam napoju energetycznego produkowanego przez koszalińską firmę. Producentem serii spotów jest Stocznia Filmowców, której szefową jest Agnieszka Brzeskot, aktorka przez kilka lat związana ze słupską sceną.

- Reklamy napoju są pastiszem innych reklam - mówi Agnieszka Brzeskot, producentka spotów. - W sumie planujemy nakręcić pięć spotów, które będą emitowane w internecie. Przeplatać je będziemy również zabawnymi i pastiszowymi animacjami.

W internecie zobaczyć już można dwa spoty - z łazienki i wiejskiego sklepu. W tym drugim Hanna Piotrowska gra znudzoną sprzedawczynię. Ożywia się dopiero, gdy klient kupuje napój energetyczny. Ożywienie jest tak duże, że z sprzedawczyni... spada bluzka.

- Parodia, bazowanie na pastiszu, to znakomita forma reklamy produktu, który przecież skierowany jest głównie do młodych ludzi. Również oni są odbiorcami tych spotów - mówi Hanna Piotrowska. - Wiem, że im bardzo się nasze produkcje podobają.

Dla słupskiej aktorki był to pierwszy udział w reklamie.

- Z Bartkiem Brzeskotem współpracujemy od lat, również w filmie i kabarecie. Na planie świetnie się bawiliśmy, szczególnie podczas kręcenia spotu w sklepie w jednej z podkoszalińskich miejscowości. Scena finałowa, w której zlatuje ze mnie bluzka, wymagała sporych przygotowań technicznych. Bluzka była rozcięta z przodu, ale sklejona taśmą klejącą. Koleżanka, która była za mną, musiała ją w odpowiednim momencie pociągnąć, aby odsłoniły się moje piersi. Oczywiście miałam na sobie cielisty biustonosz, ale męska ekipa i tak mogła nieco zobaczyć.

Niebawem w internecie pojawi się kolejny spot, w którym Bartosz Brzeskot parodiuje modela reklamującego męskie kosmetyki. W kolejnych udział wziąć ma również Hanna Piotrowska.

- Hania to nie do końca wykorzystany diament kabaretowy. Teraz realizuje się w teatrze, ale tam nie może pokazać ogromnych możliwości, które pokazuje w kabarecie - mówi Agnieszka Brzeskot. - My wykorzystujemy jej fenomenalne zdolności kabaretowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza