Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słupski ratusz nie chce płacić za śmierć kobiety na ul. Wojska Polskiego

ber
Michał Ślebioda przy ul. Wojska Polskiego w miejscu wypadku. Dzisiaj w ogóle nie ma tu przejścia, a to obok jest już oznakowane.
Michał Ślebioda przy ul. Wojska Polskiego w miejscu wypadku. Dzisiaj w ogóle nie ma tu przejścia, a to obok jest już oznakowane. Fot. Krzysztof Tomasik
Śmiertelny wypadek na ul. Wojska Polskiego w Słupsku będzie miał kolejną odsłonę. Po dwóch miesiącach od ogłoszenia wyroku obie strony są niezadowolone i będą dochodzić swoich racji w gdańskim Sądzie Apelacyjnym.

Apelacje od marcowego wyroku (wtedy sąd uznał, że miasto powinno zachować szczególną staranność w oznakowaniu ulic. Jednak także pani Ewie przypisał przyczynienie się do wypadku) złożyli i ratusz i rodzina zmarłej.

Miasto nie chce płacić 125 tysięcy złotych zadośćuczynienia, zaś bliscy tragicznie zmarłej kobiety uważają, że sąd niesłusznie przypisał jej przyczynienie się do wypadku.

Dlaczego ratusz nie zgadza się z marcowym wyrokiem? Więcej we wtorkowym papierowym wydaniu Głosu Pomorza. Teraz możesz kupić Głos przez internet - kliknij w link poniżej.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza