Artyści zaprezentowali w Słupsku swoje najbardziej znane skecze. Były te pierwsze, dzięki którym o lubelskiej grupie szybko zrobiło się głośno w całej Polsce. Były też świeższe, które tylko ugruntowały pozycję Ani Mru Mru, jako czołowego kabaretu. Nie zabrakło również skeczy zupełnie nowych, z premierowego programu. Słupszczanie mogli je zobaczyć jako jedni z pierwszych w kraju.
Zainteresowanie występem lubelskiego tria było tak duże, że w niedzielny wieczór Ani Mru Mru wystąpił dwukrotnie, za każdym razem przy nadkomplecie publiczności. A słupszczanie przed długi czas nie chcieli wypuścić artystów ze sceny. - Już dawno tak się nie uśmiałam - mówiła po wyjściu z filharmonii Janina Jakubowska, fanka sceny kabaretowej. - Podobały mi się zarówno skacze, jak i piosenki. Lubię ten rodzaj abstrakcyjnego humoru. Na kolejny wieczór śmiechu słupska filharmonia zaprasza już 29 marca. Tym razem wystąpi kabaret Łowcy.B. Bilety na ten wieczór można już rezerwować w kasie filharmonii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?