Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór o dwie wycięte lipy. Urzędnicy twierdzą, że były uschnięte, mieszkańcy, że były zdrowe

Zbigniew Marecki [email protected]
W ubiegłym tygodniu przy ulicy Lipowej  wycięto dwie dorodne lipy, które rosły tam ponad 25 lat. Sprawa bulwersuje część mieszkańców.
W ubiegłym tygodniu przy ulicy Lipowej wycięto dwie dorodne lipy, które rosły tam ponad 25 lat. Sprawa bulwersuje część mieszkańców. Archiwum
W ubiegłym tygodniu przy ulicy Lipowej wycięto dwie dorodne lipy, które rosły tam ponad 25 lat. Sprawa bulwersuje część mieszkańców.

Sprawa bulwersuje mieszkańców, bo wycinki dokonano obok miejsca zamieszkania wójta Grzegorza Jaworskiego. Lipy przy ulicy Lipowej w Damnicy już ponad ćwierć wieku rosną w dwóch rzędach, po obu stronach ulicy. Są duże i dorodne. Większość jednak nadal rośnie i rozrasta się. Gmina dba o to, aby ich korony nie stykały się z liniami energetycznymi. Dlatego drzewa są przycinane. Niedawno tę pracę wykonała firma Ogrody ze Słupska. Na tym się jednak nie skończyło, bo w ubiegłym tygodniu wycięto dwie lipy. Pieńki po nich, które obejrzeliśmy, wskazują, że były zdrowe.

- Nie różniły się od tych, które nadal rosną przy ulicy - mówią mieszkańcy, którzy w tej sprawie skontaktowali się z nami. Paweł Lisowski, rzecznik prasowy starostwa słupskiego, wyjaśnia, że z wnioskiem o usunięcie obu lip wystąpiła gmina Damnica. Następnie odbyła się wizja lokalna w terenie. - Ona potwierdziła zasadność usunięcia obu drzew z uwagi na zagrożenie linii energetycznej. Poza tym stwierdzono, że drzewa były częściowo uschnięte - mówi P. Lisowski.

Zobacz także: Zniszczono piękne lipy. Czytelnika z Gaci zbulwersowała wycinka konarów

Projekt tej decyzji został wysłany do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku, która zgodziła się na wycięcie tych drzew. - Przed samą wycinką jeszcze raz zbadano obydwa drzewa. Okazało się, że one gniły od środka. Gdyby ich nie wycięto, to mogły pęknąć. Wtedy spadłyby na linię albo, nie daj Bóg, na kogoś - dodaje Lisowski.

Jak się dowiedzieliśmy, przeciwnicy wycinki drzew podnosili argument, że od 15 marca do 31 października nie można wycinać drzew, na których znajdują się gniazda lęgowe ptaków. - Tuż przed wycinką stwierdzono także, że na obu drzewach nie było gniazd lęgowych - dodaje Lisowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza