Dla Wodociągów, spółki, która rozlicza pieniądze za wodę, wszystko jest proste.
- Nas interesuje wodomierz główny. Rachunek jest wystawiony za zużycie wskazane na tym liczniku - informuje Przemysław Lipski, rzecznik Wodociągów w Słupsku.
Problemy z rozliczeniem wody mają jednak miejsce przed licznikiem głównym. Bardzo często zdarza się tak, że nawet jak opomiarowane jest każde z mieszkań w budynku, to suma zużycia wody z liczników indywidualnych jest mniejsza niż wskazanie wodomierza głównego.
- Może to się brać z na przykład z różnej klasy wodomierzy w mieszkaniach, które nie wykazują zużycia wody, gdy ona kapie z kranu. Tymczasem licznik główny zawsze to wychwyci - stwierdza Lipski
- Inną przyczyną może być wyciek z instalacji wewnątrz budynku.
Wspólnoty mieszkaniowe rozwiązują problem różnie. Tam, gdzie wszystkie mieszkania są opomiarowane, różnicę pomiędzy licznikiem głównym a wodomierzami rozlicza się na wszystkich, w zależności od wielkości mieszkań lub liczby osób zamieszkujących w nich. Tam, gdzie nie ma opomiarowania, wszystkich obowiązuje ryczałt. Najgorsza jest jednak sytuacja, gdy część lokali posiada liczniki, a inne - nie.
Tak stało się właśnie we wspólnocie przy ulicy Grodzkiej 1 w Słupsku. Część lokali posiada liczniki, inne są rozliczane według ryczałtu liczonego od liczby zameldowanych w nim osób. Różnica pomiędzy sumą zużycia z mieszkań opomiarowanych a licznikiem głównym jest olbrzymia.
- Namawiano nas do tego, by zakładać wodomierze. Dziś okazuje się, że to jest bez sensu. Ja zużyłem mniej wody niż rok wcześniej, a przyszła mi dopłata na kwotę aż 400 złotych - opowiada Zdzisław Jaworski, członek wspólnoty przy ul. Grodzkiej.
Sprawę wyjaśnia Przedsię-biorstwo Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku. Okazuje się, że być może za wszystko odpowiada zły licznik główny.
- Daliśmy ten stary do ekspertyzy, założyliśmy nowy, wskazania zużycia są już o połowę mniejsze - stwierdza Marek Ziętek, kierownik Działu Wspólnot Mieszkaniowych słupskiego PGM. Jeżeli okaże się, że główny licznik był zły, zarządca wspólnoty będzie mógł wystąpić do Wodociągów o korektę rozliczenia.
Sprawa byłaby jednak dużo prostsza, gdyby wspólnota miała uchwalony regulamin zużycia wody. Przy Grodzkiej takiego nie było.
- On zawsze musi być podejmowany w formie uchwały - tłumaczy Janusz Gdański, ekspert Ogólnopolskiej Izby Gospodarki Nieruchomościami.
W takim regulaminie można byłoby na przykład dokładnie określić, że w przypadku ulicy Grodzkiej za różnicę między licznikiem głównym a mieszkaniami opomiarowanymi płaciliby tylko ci, którzy nie mają wodomierzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?