Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sposób na biznes. Pomysł na obieranie ziemniaków

Zbigniew Marecki [email protected] tel. 59 848 81 00 Fot. Zbigniew Marecki
Pani Marzanna w trakcie obierania ziemniaków w swojej firmie.
Pani Marzanna w trakcie obierania ziemniaków w swojej firmie.
Gdy pewnego zimowego dnia Marzanna Bulanda ze Słupska obierała ziemniaki na obiad, pomyślała, że wiele kobiet chciałoby, aby je ktoś wyręczył od tego zajęcia. Tak powstał jej pomysł na firmę.

Pani Marzanna przez ostatnie lata pracowała fizycznie, ale choroba kręgosłupa spowodowała, że musiała zrezygnować z dotychczasowego miejsca pracy. Przez kilka miesięcy zajmowała się tylko domem. Gdy pewnego dnia w trakcie ostatniej zimy obierała ziemniaki na obiad dla rodziny, pomyślała, że to brudne i niewdzięczne zajęcie z pewnością nie podoba się wielu kobietom. - Gdyby te ziemniaki za nie obrać, to z pewnością by zapłaciły za taki półprodukt, bo nie musiałyby się męczyć, a na dodatek nie byłoby problemu z obierkami - zastanawiała się, stojąc przy kuchni.

Pomysł przedyskutowała z mężem, któremu się spodobał. Wtedy razem zaczęli szukać pieniędzy na jego realizację. Pomocny okazał się realizowany przez Urząd Miejski w Słupsku unijny program "Własna firma po 45 roku życia-bis", w ramach którego przeszła szkolenie przygotowujące do prowadzenia własnej firmy, napisała biznesplan i w końcu dostała dofinansowanie w wysokości 40 tys. zł.

Czytaj też:Pensacola Grill - sposób na biznes

- Wynajęłam lokal od PKP przy ulicy Towarowej. Był w bardzo złym stanie. Razem z mężem wyremontowaliśmy go od podstaw, wymieniając instalację elektryczną, wodną i kanalizacyjną. Teraz pomieszczenia spełniają już wymogi sanitarne sanepidu - mówi pani Marzanna.

W siedzibie Przetwórni Warzyw Bularex, bo tak nazywa się jej firma, stoją już także nowe urządzenia: obieraczka, która w kilka minut obiera w dwóch komorach po 10 kilogramów ziemniaków, waga, separator oraz zamykarka próżniowa. W tej ostatniej można zapakować porcje obranych ziemniaków, a na dodatek wypompować z folii powietrze. - Dzięki temu tak zapakowane ziemniaki można przechowywać w lodówce nawet siedem dni - chwali swój pomysł pani Marzanna.

Kupiła ponadto maszynę, która kroi obrane ziemniaki w kostkę. - Jeśli klienci będą sobie życzyć, to mogę także przygotowywać ziemniaki tarte - deklaruje właścicielka Bulareksu, która za część dotacji kupiła także samochód dla firmy, aby móc towar dowozić do klientów.

Firma Marzanny Bulandy chce współpracować z firmami i lokalami gastronomicznymi. Jej właścicielka myśli również o dostarczaniu obranych ziemniaków w foliowych opakowaniach do sklepów.

Czytaj też: Sposób na biznes. Pomysł na sklep ze zdrową żywnością

- Współpracujemy z rolnikiem, który dostarcza nam bardzo dobre ziemniaki z odmiany "Berlaroza". Po obraniu kilogram takich ziemniaków będzie u nas kosztował 1,80 zł. Żeby go przygotować trzeba wykorzystać półtora kilograma ziemniaków - wylicza pani Marzanna. W przyszłości zamierza zaoferować klientom także inne obrane warzywa.

Zainteresowani kontaktem z panią Marzanną mogą dzwonić do niej pod numer komórki 664 789 838.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza