Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spotkanie z okazji 25. rocznicy pierwszych prawie wolnych wyborów w Polsce (wideo)

Zbigniew Marecki
Wtorkowe uroczystości w Sali Rycerskiej zamku.
Wtorkowe uroczystości w Sali Rycerskiej zamku. Krzysztof Piotrkowski
- Przegraliśmy walkę o pamięć - stwierdziła wczoraj Anna Bogucka-Skowrońska podczas spotkania z okazji 25. rocznicy pierwszych prawie wolnych wyborów w Polsce.

Spotkanie odbyło się w Sali Rycerskiej Zamku Książąt Pomorskich w Słupsku. Uczestniczyło w nim ok. 50 osób, głównie działacze Komitetów Obywatelskich "Solidarności" z regionu słupskiego, choć przyjechali także ich członkowie z dawnego województwa gdańskiego. W części głównej tej uroczystości senator Kazimierz Kleina i Jerzy Lisiecki, były przewodniczący KO "S" w Słupsku, wręczali dawnym działaczom pamiątkowe dyplomy podpisane przez marszałka Senatu RP.

Była też część artystyczna przygotowana przez Młodzieżowy Dom Kultury. Później mówiono o utrwalaniu dokumentów związanych z wyborami z czerwca 1989 roku. Jak się okazuje, już trwa proces ich digitalizacji, czyli przenoszenia do internetu. Zajmują się tym pracownicy Miejskiej Biblioteki Publicznej w Słupsku z pracowni digitalizacji. Do tej pory zdigitilizowano 186 dokumentów, które można będzie oglądać na stronach Archiwów Przełomu, programu realizowanego m.in. pod patronatem prezydenta RP.

Zobacz także: Obchody 25-lecia wolności w Zespole Szkół Technicznych w Słupsku (wideo, zdjęcia)

Zaproszono też zebranych do rocznicowych refleksji. Zaczął je Witold Tyburski, starosta lęborski, który zamarzył o tym, aby stworzyć jedną, ogólnopolską stronę, na której w jednym miejscu byłyby zbierane informacje o działaczach Komitetów Obywatelskich "Solidarność". Nie jest wykluczone, że ten pomysł zostanie zrealizowany, choć według wyliczeń Jerzego Lisieckiego tylko w regionie słupskim do KO "S" należało ok. 700 osób.

Następnie głos zabrał Wiktor Usyk, były działacz KO "S", który nie został politykiem, ale przez całe życie zawodowe był kierowcą i działaczem związkowym w Miejskim Zakładzie Komunikacji w Słupsku. Choć powiedział, że nie żałuje, iż uczestniczył w obaleniu komuny, to jednak miał dość smutne refleksje. Wg niego w wielu zakładach robotnicy są teraz zasobami ludzkimi, a on swobodnie nie może teraz wejść do zakładu, gdzie uczciwie pracował. - Syn zapytał mnie, po co ci to było? Odpowiedziłem, że po to, abyś mógł swobodnie wyjechać z kraju - opowiadał Usyk, ale jednocześnie podkreślał, że teraz zrobiłby to samo, co 25 lat temu.

Zobacz także: Solidarność regionu słupskiego w wyborach 4.VI.1989 (fotostory)

Z kolei Anna Bogucka-Skowrońska, była senator z listy KO "S", stwierdziła, że podczas rocznicowych wizyt w szkołach zauważyła, że strona solidarnościowa przegrała walkę o pamięć, bo młode pokolenie nie czuje, jaka radość towarzyszyła zwycięstwu strony solidarnościowej w 1989 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza