Specjalny zespół oświatowy zaproponował, aby do SP nr 3 trafili uczniowie do klasy pierwszej według nowego obwodu (wsie, ale i np. Osiedle Niepodległości, Ogrodowa w Miastku), jedna albo dwie obecny klasy trzecie ze SP nr 2, klasy sportowe ze SP nr 1 oraz obecni uczniowie klas szóstych z Piaszczyny i Słosinka. W budynku gimnazjum byłyby jeszcze dwa roczniki obecnych gimnazjalistów. Taki wariant oznacza także, że w SP nr 2 od września nie byłoby nowych grup przedszkolnych (byłyby tylko w SP nr 1).
Koncepcja burmistrza Miastka Romana Ramiona zakłada, że do nowej SP nr 3 trafią od września 2017 r. wszyscy uczniowie obecnych klas szóstych, poza uczniami z Dretynia, którzy zostają na miejscu. Do SP nr 3 mogą też trafić uczniowie do klas sportowych, ale tylko za zgodą rodziców (chodzi o obecne klasy 3,4 i 5). Ten wariant oznacza, że pozostałych szkołach przez dwa lata byliby uczniowie w klasach 1-6 (plus przedszkola), a więc tak jak jest teraz. Ten wariant jest tylko na dwa lata. Aby w roku szkolnym 2019/2020 zasilić uczniami SP nr 3 (po wyjściu z tego budynku obecnych gimnazjalistów), trzeba "zabrać" część uczniów z pozostałych szkół.
Te dwa warianty były przedstawione na wtorkowej komisji oświaty i środowym spotkaniu w kinie z mieszkańcami. Na obu nie brakowało emocji i sporów. Część radnych popiera propozycję burmistrza, a część nie (to radni zdecydują jak będzie, choć ostateczny głos należy do kuratora). Podzielone jest także środowisko nauczycielskie. Szczególnie na spotkaniu w kinie było widać konflikt interesów poszczególnych szkół. Radni mają podjąć decyzję 17 lutego.
Więcej na ten temat w piątkowym Głosie Bytowa/Miastka (Głos Pomorza).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
