Będzie to już jego drugi wyjazd rowerem nad morze. W ubiegłym roku przejechał nim 700 kilometrów, bo chciał się sprawdzić. Podróż zajęła mu 5 dni. W tym roku poprzez kolejny przejazd chce zachęcić ludzi do wsparcia leczenia synka Adama Ścisłowicza, swojego kolegi z pracy.
Czteroletni Kacperek cierpi na chorobę Kugleberga-Welandera polegającą na zaniku mięśni. Z każdym miesiącem chłopiec ma coraz większe problemy z poruszaniem się. Jedynym sposobem na spowolnienie postępu zaniku mięśni, jest ciągła rehabilitacja. To właśnie na nią Krzysztof Wylegała postanowił zebrać pieniądze.
Kiedy Wylęgała i pozostali strażacy dowiedzieli się o chorobie syna kolegi, zorganizowali pierwszą zbiórkę pieniędzy na rehabilitację chłopczyka. Wtedy oddali 1 procent podatku podczas rozliczania z fiskusem.
Natomiast Krzysztof Wylegała postanowił jeszcze wyruszyć w trasę na rowerze. Po drodze, w komendach straży pożarnej, gdzie będzie spał, zamierza zostawiać numer rachunku bankowego, na który można wpłacać datki na rzecz chorego chłopca. Już wiadomo, że pieniądze będą zbierane w komendach straży, gdzie zaplanowano nocleg: tj. w Bełchatowie, Radziejowie i Chojnicach.
Cała wyprawa potrwa 4 dni. Wyjazd z myślenickiego Rynku do Łeby zaplanowany jest na godz. 6 rano w piątek. W poniedziałek 30 czerwca Wylegała ma przyjechać do Łeby.
Pomagać może także każdy z nas, wysyłając pieniądze na konto Fundacji Rozwoju Regionu Myślenickiego: 32-400 Myślenice, Rynek 20, NR KRS: 0000212209, NR KONTA: 56 1240 5051 1111 0000 5234 4983, tytułem "Dla Kacperka Ścisłowicza".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?