MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Świnoujście: Promom kończy się paliwo

Anna Miszczyk [email protected] 91 481 91 32146 49 Fot. Anna Miszczyk
Dodatkowe przeprawy kosztują budżet miasta około pół miliona złotych miesięcznie.
Dodatkowe przeprawy kosztują budżet miasta około pół miliona złotych miesięcznie.
Żegludze Świnoujskiej brakuje pieniędzy na paliwo do promów. Szef Żeglugi usłyszał od prezydenta Żmurkiewicza, że ma oszczędzać. Czy to znaczy, że promy wkrótce staną? - pytają mieszkańcy i turyści.

3 mln złotych potrzebuje Żegluga Świnoujska, aby promy Bielik i Karsibór pływały po Świnie do końca roku. Według obliczeń Leszka Paprzyckiego, dyrektora Żeglugi Świnoujskiej, pieniędzy starczy mu do końca sierpnia.

Paliwo drożeje

- To efekt wzrostu cen paliwa - wyjaśnia Leszek Paprzycki. - W całym ubiegłym roku paliwo kosztowało mnie 6 mln 840 tys. zł. Prawie tyle samo, bo 6 mln 447 tys. zł zapłaciłem za paliwo za siedem miesięcy tego roku.

Dla tak wysokich kosztów nie bez znaczenia jest i to, że uruchomiono dodatkowe promy na czas letni.

 - W tamtym roku też więcej promów pływało w sezonie wakacyjnym, ale w tym roku promy wypłynęły jeszcze miesiąc wcześniej - mówi dyrektor Żeglugi Świnoujskiej.

Trzeba oszczędzać... 

Dyrektor wysłał pismo w tej sprawie do Janusza Żmurkiewicza, prezydenta Świnoujścia.

- Prezydent odpowiedział mi, że mam oszczędzać i czekać do września na decyzję radnych - mówi Leszek Paprzycki. - Ale oszczędzanie oznacza zmniejszenie liczby promów.

Tymczasem w tym tygodniu i tak pływały tylko dwa Karsibory (powinny być trzy), bo na jednej przystani nie działała przekładnia, która podnosi pomost.

 - Mniej promów to dłuższe kolejki - mówi Leszek Paprzycki i dodaje, że na razie nie ma tego w planach. - Gdyby zaś przeprawa całkiem stanęła, miasto umiera. Nie byłoby zaopatrzenia w żywność, w materiały budowlane, które teraz głównie przewożone są promami. Myślę, że prezydent zdaje sobie z tego sprawę i mam nadzieję, że pieniądze na paliwo do promów znajdą się jednak.

Pieniędzy nie zabraknie

Ponieważ radni będą podejmować decyzję w tej sprawie dopiero we wrześniu, szef Żeglugi poprzesuwa teraz pieniądze z innych działów w swoim budżecie.

Czy istnieje zagrożenie, że pieniędzy na promy nie będzie? Zapytaliśmy o to Roberta Karelusa, rzecznika prezydenta.

 - Pragnę zapewnić wszystkich, że środków na promy nie zabraknie, podobnie zresztą, jak w poprzednich latach i przeprawy nadal będą funkcjonowały na dotychczasowych zasadach - mówi rzecznik. - Do czasu wybudowania stałej przeprawy jesteśmy skazani na przeprawę promową, jest ona naszym łącznikiem z resztą kraju.

 

Robert Karelus
rzecznik prezydenta Świnoujścia
Tegoroczny sezon letni, a zwłaszcza duże zainteresowanie turystów wypoczynkiem na naszych wyspach spowodowały, że zaistniała konieczność wprowadzenia dodatkowych promów zarówno na przeprawie obsługiwanej przez Bieliki, jak i Karsibory. Były dni, gdy promy i ich załogi obsługiwały do 9 tysięcy pojazdów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza