Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świnoujście: Związkowcy grożą strajkiem

Piotr Jasina [email protected] 91 481 33 34
Świnoujście: Związkowcy grożą strajkiemAutorzy raportu podkreślają, że czynnikiem istotnym w ocenie możliwości rozwojowych stoczni remontowych w Szczecinie i Świnoujściu jest rosnący udział w całej flocie handlowej statków o nośności powyżej 25 000 DWT., które można remontować tylko na dokach największych. Takie są zbyt duże na obecne możliwości obu stoczni Pomorza Zachodniego.
Świnoujście: Związkowcy grożą strajkiemAutorzy raportu podkreślają, że czynnikiem istotnym w ocenie możliwości rozwojowych stoczni remontowych w Szczecinie i Świnoujściu jest rosnący udział w całej flocie handlowej statków o nośności powyżej 25 000 DWT., które można remontować tylko na dokach największych. Takie są zbyt duże na obecne możliwości obu stoczni Pomorza Zachodniego. Fot. Andrzej Szkocki
Rady Nadzorcze stoczni remontowych w Szczecinie i Świnoujściu uznały, że tylko konsolidacja stwarza firmom szanse rozwoju. Związkowcy są przeciwni łączeniu spółek, grożą strajkiem.

Dariusz Sarnowski, szef Soldirności w Morskiej Stoczni Remontowej zapewnia, że załoga jest bardzo zdesperowana i gotowa do strajku.

- Nie godzimy się na połączenie naszej stoczni ze szczecińską Gryfią - podkreślił wczoraj w rozmowie z Głosem. - Nie pozwolimy, by zniszczono naszą firmę. Jeszcze w 2010 roku, zanim przejęła nas Agencja Rozwoju Przemysłu (właścicielem stoczni jest fundusz Mars należący do ARP - red.), mieliśmy bardzo dobre wyniki, portfel zamówień, byli chętni by nas kupić. Teraz firma dołuje. Zaczęli nią rządzić, ludzie którzy nią mają pojęcia o branży stoczniowej. Przejęli firmę w dobrej kondycji i doprowadzili do obecnego stanu. To skandal.
Przewodniczący przypomina, że w styczniowym referendum załoga opowiedziała się przeciwko konsolidacji Morskiej Stoczni Remontowej oraz Szczecińskiej Stoczni Remontowej Gryfia.

- Nasi pracownicy też nie chcą konsolidacji, i wynik referendum w tej sprawie był taki sam jak w Świnoujściu - powiedziała Mirosław Nowakowska z Solidarności w SSR Gryfia. - Nic w naszym stanowisku się nie zmienia.

Prezes obu stoczni Lesław Hnat przekonuje cały czas, że konsolidacja jest najlepszym rozwiązaniem dla obu spółek. Przed tygodniem informował o przygotowaniach tego procesu Radę Nadzorczą Gryfii, przedwczoraj członków rady Morskiej Stoczni Remontowej. Otrzymał zielone światło. Powołane w obu firmach zespoły mają kontynuować analizy mające potwierdzić korzyści konsolidacji.

Fundusz Mars zlecił też badania dotyczące konsolidacji.

- Z badań wynika, że połączenie stoczni warunkuje kontynuację działalności operacyjnej obu podmiotów - informuje Rafał Jesswein z funduszu Mars. - Niski poziom handlu, obniżenie stawek za fracht a w konsekwencji pogorszenie kondycji finansowej armatorów spowodowało ograniczenie wydatków ponoszonych na naprawy i utrzymanie floty do niezbędnego minimum. Na możliwości pozyskania nowych kontraktów coraz silniejszy wpływ ma rosnąca konkurencja stoczni z Krajów Bałtyckich i Rosji , posiadających doki odpowiednie do obsługi dużych statków i oferujących niższe ceny przy podobnym poziomie jakości świadczonych usług.

Autorzy raportu podkreślają, że czynnikiem istotnym w ocenie możliwości rozwojowych stoczni remontowych w Szczecinie i Świnoujściu jest rosnący udział w całej flocie handlowej statków o nośności powyżej 25 000 DWT., które można remontować tylko na dokach największych. Takie są zbyt duże na obecne możliwości obu stoczni Pomorza Zachodniego.

Za integracją spółek stoczniowych Pomorza Zachodniego przemawia również ich bieżąca kondycja.

- Przeprowadzone analizy dowodzą, że połączone stocznie Gryfia i MSR mogą stać się silnym średnim graczem na rynku remontów w Europie - dodaje Jesswein. - Efektem połączenia spółek będzie zwiększenie sprzedaży, zakresu oferowanych usług i wielkości realizowanych kontraktów.

Dariusz Sarnowski z MSR stwierdził, że te wszystkie opracowania na zamówienie, to wyrzucanie publicznych pieniędzy.

- Dopóki nas nikt nie ratował, spółka świetnie funkcjonowała - podkreślił raz jeszcze. - Jak WRP zaczął nam pomagać, zaczęły się kłopoty. d
Morska Stocznia Remontowa zatrudnia ponad 360 osób, w Gryfii w tej chwili pracuje ponad 570 osób.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza