Szczecin: Kupcy pilnują budowy centrum

- W połowie września przekazaliśmy plac firmie budowlanej - mówi Dariusz Jędrzejewski, prezes targowiska Turzyn. - Chcielibyśmy wrócić tu po 15 miesiącach.

Około 15 października mają rozpocząć się prace przy budowie fundamentów, a potem stawianiu konstrukcji. W tej chwili zrywana jest nawierzchnia byłego targowiska. Lada chwila Szczecińska Energetyka Cieplna rozpocznie przekładanie swojej sieci. Wszystkie prace prowadzone są zgodnie z harmonogramem.

- Kupcy nie dopuszczą do jakiś opóźnień. Z pobliskich budynków świetnie widać, co się dzieje na placu. Będziemy patrzyli budowlańcom na ręce - żartuje prezes Turzyna.

Termin oddania gotowej hali to 15 grudnia 2010 roku. Kupcy twierdzą, że nie jest to odpowiedni moment na przenosiny. Trudno na kartonach spędzić grudniowy szczyt zakupowy.

Może będzie wcześniej

- Po cichu liczymy, że uda się wcześniej - mówi Dariusz Jędrzejewski. - Marzy nam się przeprowadzka na przełomie listopada i grudnia. Wszystko jednak zależy od tego jak mroźna będzie zima.

Nie wiadomo jeszcze jak będzie się nazywało przyszłe centrum handlowo-usługowe. To kupcy mają zaświadczenie z urzędu patentowego, w którym zapisane jest, iż nazwa Turzyn w segmencie handlowym należy do nich. Tymczasem obok jest już Centrum Handlowe Turzyn.

21 tys. m kw.

- Liczymy na dobrosąsiedzkie stosunki. Nie ma sensu iść z tym do sądu - dodaje prezes kupców. - Może do naszej nazwy dołożymy jeszcze jakiś człon, by się wyróżnić.

Cała powierzchnia nowego centrum handlowego ma wynieść ok. 21 tys. metrów kw., z czego ponad 10 tysiące m kw. to powierzchnia galerii. Największym sklepem będzie supermarket Piotr i Paweł. Hala ma być dwupoziomowa. kosztować będzie około 50 mln złotych, 15 mln wyłożą kupcy, którzy mają udziały w spółce, resztę pożyczył bank. Kredyt poręczył komunalny Szczeciński Fundusz Pożyczkowy.