Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin. Stocznia w czarnej dziurze

Piotr Jasina [email protected] 091 481 33 34 Fot. Andrzej Szkocki
Szansą na miejsca pracy może być strefa ekonomiczna na terenach stoczni.
Szansą na miejsca pracy może być strefa ekonomiczna na terenach stoczni.
Mamy koncepcję stworzenia strefy bądź podstrefy ekonomicznej, która obejmowałaby trzy obszary, w tym część terenów stoczni – mówił Piotr Krzystek, prezydent Szczecina podczas nadzwyczajnej sesji poświęconej stoczni.

 

Podkreślił jednak, iż do momentu zakończenia procesu kompensacji nie może nic zrobić. Miasto nie może też przystąpić do przetargu, by kupić majątek stoczni.

Miasto może

– Miasto ma możliwości formalne i finansowe do zakupu terenów stoczniowych i stworzenia tam strefy – mówił z kolei radny Jędrzej Wijas. – Może 300 milionów złotych zamiast na konsumpcję lepiej wydać na tworzenie miejsc pracy.

– To są zorganizowane części przedsiębiorstwa, sprofilowane na budowę statków, a tego rodzaju produkcja nie może być objęta strefą – tłumaczył prezydent Szczecina. – Jesteśmy zainteresowani nieruchomościami, które są sensowne z punktu widzenia strefy.

Chodzi m.in. o nabrzeże Arsenał, świetlicę, stołówkę. W sumie około 20 proc. ponad 70-hektarowego terenu.

Powrót hlodingu...

– Trudno Szczecin bez stoczni sobie wyobrazić – mówił radny Leszek Duklanowski. - Dla nas jest to symbol miasta. Jest, dopóki są jego prawowici właściciele.

Miał na myśli Portę Holding w upadłości. Jej zarząd był także zaproszony na sesję.

– Czekamy na szóste podejście prywatyzacyjne na majątek stoczni – powiedział Krzysztof Piotrowski, prezes holdingu poproszony na mównicę. – Pięć razy się nie udało.

Prezes ma swój pomysł

– Złożyliśmy wniosek o postępowanie układowe w upadłości – dodał. – Widzimy możliwość funkcjonowania holdingu.

– Chcemy kupić ten majątek za 97 mln zł, złożyliśmy biznesową propozycję 27 sierpnia – dodał wiceprezes holdingu Andrzej Strzeboński.

Andrzej Szortyka, wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu pomysł prezesów holdingu w upadłości pominął.

– Nie mam wiedzy o tym projekcie – stwierdził. Dodał, że Agencja przygotowuje programy poprzez DGA, z myślą o tych, którym już lada moment skończą się pieniądze, a nie znajdą pracy. – Wyłączając tereny, które zostaną nabyte w przetargu, pozostałe mogą być za zgodą ministra gospodarki objęte specjalną strefą ekonomiczną. Jeśli tylko będą pomysły innowacyjne.

- Dziś nie ma zleceń na statki, jesteśmy w czarnej dziurze - mówił na koniec prezydent Krzystek. - Potrzebujemy rządowego wsparcia, takiego jaki stworzono dla Mielca. Programu, który pozwoli ściągnąć inwestorów, by chcieli zatrudniać przekwalifikowanych stoczniowców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza