Na sesji sugerowali cięcia w inwestycjach.
Szczecineccy radni przyjęli na poniedziałkowej sesji Rady Miasta budżet na przyszły rok. Najwięcej zastrzeżeń do niego miała opozycja spod znaku Wspólnoty Samorządowej.
- Kraje mogą zbankrutować, gminy też mogą, choć to prawnie niemożliwe.
Ciężko jednak pracować, gdy zadłużenie miasta sięgnąć ma pod koniec 2012 roku 52 miliony złotych, czyli 48 procent dochodów, a to już blisko granicy 60 procent - mówił na sesji radny Roman Matuszak.
I zasugerował cięcia w inwestycjach, których nie było we wcześniejszych planach - m.in. rezygnacje z budowy ulic Żeglarskiej i Mestwina, pomocy dla straży pożarnej, czy rozbudowy ratusza.
- Ten budżet można byłoby wówczas łatwo prawie zrównoważyć - radny Matuszak ubolewał, że zaplanowano znowu ponad 7 mln zł deficytu, który trzeba będzie pokryć z kredytu.
Bliżej nieokreślone cięcia w inwestycjach proponował też Wojciech Knapik z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Burmistrz Jerzy Hardie-Douglas uspokajał, że wskaźnik zadłużenia sięgający 47 proc. Szczecinek miał osiągnąć już w tym roku, ale dzięki oszczędnościom udało się go zbić do 42,5 proc.. Możliwe więc, że i w roku przyszłym finanse miasta będą wyglądać lepiej niż to zaplanowano teraz.
- Dzięki 300 tysiącom złotych dla strażaków uda się uruchomić 1,5 mln zł ze skarbu państwa na dokończenie remontu komendy - wyliczał burmistrz i zwrócił się do radnego Matuszaka:
- To pan jako wiceburmistrz siedem lat temu zabezpieczył sąsiednie kamienice na rozbudowę ratusza, a teraz chce pan czekać, aż one się rozpadną? Teraz z przyczyn populistycznych nie można tego przesuwać, bo kiedyś trzeba to zrobić, aby podnieść jakość pracy urzędu.
- Burmistrz Douglas przez sześć lat wybudował Szczecinek od nowa, a państwo tradycyjnie co roku w grudniu przy uchwalaniu budżetu narzekacie - strofował opozycję szef kluby radnych Platformy Obywatelskiej Paweł Szycko dodając, że kredyty umożliwiają rozwój Szczecinka, można z nimi żyć, a do bezpiecznej granicy zadłużenia jeszcze sporo brakuje.
Jerzy Hardie-Douglas przypomniał też, że większość wydatków inwestycyjnych w roku przyszłym pochłoną budowy, które już trwają i trzeba je skończyć - budowa dróg na osiedlu Sójcze Wzgórze (1,52 mln zł), mała obwodnica (3,5 mln zł), zamek (4 mln zł), uzbrojenie strefy ekonomicznej (3,9 mln zł). W sumie na inwestycje Szczecinek przeznaczy około 25 mln zł, czyli 21 procent budżetu.
Za budżetem głosowało 15 radnych z PO i Forum Samorządowego, 4 ze Wspólnoty było przeciw, a dwójka z SLD wstrzymała się od głosu.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?