Szczecinek> Remont za rządowe dotacje

Władze miasta i powiatu, zachęcone zeszłorocznym powodzeniem w zabiegach o pieniądze na remonty dróg lokalnych z puli schetynówek, ponownie stają do walki o tegoroczne dotacje.

– Szczecinek zgłosi pierwszy etap przebudowy ulicy 1 Maja na długości około 900 metrów od placu Wolności do skrzyżowania z Narutowicza – mówi Konrad Czaczyk, rzecznik szczecineckiego ratusza.

Remont jest tu koniecznością, bo – zwłaszcza na odcinku koło szkoły zawodowej – asfaltowa nawierzchnia się rozpada. Do inwestycji dokłada się powiat (200 tys. zł), który przebuduje skrzyżowanie ze swoją ulicą Kaszubską. Koszt robót szacuje się na 4,1 mln zł i za te pieniądze planuje się wykonać nową sieć burzową, oświetlenie, chodniki, ścieżkę rowerową i oczywiście nawierzchnię.

Z kolei powiat zgłasza wniosek o remont 400 metrów ulicy Szczecińskiej – od odnowionego właśnie fragmentu od ulicy Gdańskiej do placu Wazów, na którym ma powstać rondo.

– To, ze względu na bezpieczeństwo dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 1, szczególnie ważne zadanie – mówi starosta Krzysztof Lis. Do tej inwestycji chce się dołożyć miasto (200 tys. zł), koszt całkowity to około 2 mln złotych.

5 mln zł ma kosztować z kolei remont 5 kilometrów drogi z Drzonowa do Stępnia w gminie Biały Bór, która dokłada do inwestycji milion złotych. Tę drogę także zgasza do programu schetynówek szczecineckie starostwo.

Jakie są szanse Szczecinka na te pieniądze? Spore, bo konkurs premiuje współpracę samorządów, to, że drogi lokalne wiodą do dróg krajowych, czy to, że dokładają się do tego firmy prywatne (tak jest w wypadku żwirowni koło Białego Boru).

Z drugiej strony na całe Pomorze Zachodnie do rozdzielenia są tylko 53 mln zł (dotacja może sięgnąć do 50 procent wartości zadania). Decyzje powinny zapaść do końca listopada.

W zeszłym roku było nieźle, bo miasto dostało 1,146 mln zł na remont ulicy Mierosławskiego, a powiat 3 mln zł na aleję Niepodległości w Bornem Sulinowie.