Obecnie prawo pacjenta do dodatkowej opieki pielęgnacyjnej, zgodnie z art. 34 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, dotyczy jedynie pacjentek w warunkach ciąży, porodu i połogu. Dzięki zmianie przepisów prawem do dodatkowej opieki pielęgnacyjnej zostaną objęci pacjenci małoletni albo mający orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności.
Ustawa precyzuje, że przez dodatkową opiekę pielęgnacyjną rozumie się prawo do pobytu wraz z nim przedstawiciela ustawowego albo opiekuna faktycznego.
W myśl obowiązujących teraz przepisów, jeśli przebywanie osób bliskich przy pacjencie powoduje dla szpitala dodatkowe koszty (związane z korzystaniem z łóżka, pościeli, odzieży ochronnej, mediów i wyżywienia), to ponosi je - jeśli chodzi o dziecko - przedstawiciel ustawowy (rodzic, opiekun). Szpital może, ale nie musi pobierać opłat. W części placówek dyrektorzy rezygnowali z opłat, ale w niektórych je pobierali, co - jak akcentowało Ministerstwo Zdrowia - przy dłuższym pobycie mogło stanowić obciążenie dla rodziców.
Przepisy nie przewidują możliwości pobierania opłaty za samą obecność, ponieważ nie zawsze powoduje ona koszty dla podmiotu leczniczego. W praktyce rodzice muszą się dostosować do ustalanych przez dyrekcje zasad przebywania i nocowania w placówce. Niektóre szpitale w kraju pobierają opłaty m.in. za spanie na leżaku czy korzystanie z krzesła. Notowane są przypadki pobierania opłat za ładowanie telefonu komórkowego, używanie czajnika elektrycznego lub lodówki w pomieszczeniu socjalnym albo za korzystanie z ciepłej wody w łazience.
W szpitalach w naszym regionie pobyt rodzica jest jednak bezpłatny.
- Na oddziale pediatrycznym w strefie dla dzieci do lat dwóch przy każdym łóżeczku dla dziecka jest łóżko dla rodzica. Wydzielona jest też kuchnia, z której przebywające w oddziale rodzice mogą korzystać przez całą dobę -mówi Aleksandra Chacińska, rzecznik prasowy słupskiego szpitala.
- W salach dla dzieci starszych są tapczany lub fotele, na których rodzice mogą być także przez cały czas przy dziecku. Zdodatkowego pokoju z łóżkami zrezygnowaliśmy, choć kiedyś taki był. Ten pomysł nie sprawdzał się, ponieważ rodzice i tak przez cały czas chcieli być przy łóżeczku dziecka - mówi Chacińska.
Podobnie wygląda sytuacja w szpitalach w Bytowie i Lęborku.
- Rodzic może przebywać z dzieckiem na oddziale całą dobę. Śpi przy dziecku na fotelu, część foteli jest rozkładana. Opłaty nie są pobierane, choć w cenniku jest taka pozycja - mówi Wiktor Hajdenrajch, dyrektor SPS ZOZ Lębork. Tak samo sytuacja wygląda na pediatrii w Bytowie.
Zobacz także: Rozmowa z nowym ordynatorem oddziału ginekologiczno-położniczego w słupskim szpitalu
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?