Aż 120 zapomnianych parków na Pomorzu Środkowym odszukał i opisał dr Zbigniew Sobisz, biolog z Akademii Pomorskiej w Słupsku. Nad odnajdywaniem i dokumentowaniem tego, co zostało jeszcze po pięknych do 1945 roku parkach, pracuje od trzech lat. W większości przypadków to ostatni moment, aby parki opisać dla następnych pokoleń, bo wiele rosnących tam drzew choruje. Problemem jest także to, że większość z tych parków nie jest ujęta w ewidencji konserwatora zabytków. Jeżeli są w prywatnych rękach, co zdarza się bardzo rzadko, wyglądają lepiej. Najczęściej jednak są w majątkach popegeerowskich. Zdarza się, że mieszkańcy wsi, w których leżą parki traktują je jak darmowe źródło drewna opałowego.
Niespotykany szpaler
Wśród zaniedbanych i zapomnianych parków powiatu słupskiego na szczególną uwagę zasługuje zespół parkowy w Uliszkowicach pod Bytowem. Obecnie jest to własność Agencji Nieruchomości Rolnych. Na powierzchni pół hektara, obok ruin pałacu, można znaleźć buk czerwonolistny o obwodzie pnia 240 centymetrów oraz jesion wyniosły - 340 cm obwodu. - Najcenniejsza jest tam altana złożona z pięciu buków o obwodach pni 210, 250, 280, 290 i 320 centymetrów oraz potrójna aleja lipowa - mówi Zbigniew Sobisz. - Taki potrójny szpaler drzew to ewenement i widziałem coś takiego po raz pierwszy w życiu.
Słupski naukowiec będzie domagał się od konserwatora przyrody uznania za zabytki 35 parków pomorskich. Szczególną uwagę zwraca Sobisz na 5 parków znajdujących się w okolicach Lęborka. Są to: Janowiczki (z bardzo rzadkim kasztanowcem krwistym), Strzeszewo (ze skrzydłorzechem kaukaskim), Wrześcienko (z platanami klonolistnymi), Bargędzino (z jodłami) i Komaszewo (również z jodłami).
Najstarsza aleja w Polsce
Jako wyjątkowy i zasługujący na ochronę prawną Sobisz określił także park w Kwasowie w gminie Sławno. - Powstał na początku XIX wieku i obecnie ma powierzchnię prawie 20 hektarów - mówi Sobisz.
- Park jest w stylu angielskim. Na szczególną uwagę zasługuje aleja lipowa licząca 240-290 lat. To najstarsza taka aleja w Polsce. Niewielu ludzi o tym wie, choć wiek alei oraz to, że jest ona najstarsza w naszym kraju, botanicy wykazali już w latach siedemdziesiątych. - Niestety, park został założony przez Niemców i w tamtych czasach tego nie można było nagłaśniać - mówi dr Sobisz.
Wśród 24 okazałych lip drobnolistnych najokazalsza 630 centymetrów obwodu. Powyżej 500 centymetrów mają dwa drzewa (510 i 560 cm). Między lipami rosną olbrzymie kasztanowce pospolite. Sześć z nich ma obwód powyżej 300 centymetrów. W runie parkowym można znaleźć komosę strzałkowatą, która na Pomorzu jest gatunkiem rzadkim i znajduje się na "Czerwonej Liście" gatunków zagrożonych wyginięciem.
Na uwagę biologów zasłużył park w Janiewicach niedaleko Sławna. Od XVI wieku majątek był własnością rodziny von Zitzewitz. W 1679 roku majątek kupił Adam von Podewils i do połowy XIX wieku Janiewice były w rękach jego rodziny. W 1874 roku majątek sprzedano rodzinie von Hohenzollern-Sigmaringen. Na początku XX wieku dobrami zarządzał wyższy urzędnik powiatowy Tischbein. Tutejszy park założono w drugiej połowie XX wieku.
Na szczególną uwagę zasługuje piękna aleja lipowa, która zaczyna się przy kapliczce i prowadzi brukowaną drogą. Aleja ma 201 drzew. - Według miejscowych podań aleję posadził kanclerz Prus Otto von Bismarck. Przyjeżdżał on z Warcina do janiewickiego dworu, bo mieszkał tutaj zarządca jego dóbr. Lipy są bardzo okazałe. 21 drzew ma obwody pnia o grubości od 360-380 centymetrów do 405-470 centymetrów.
Dom zniszczył drzewo
Również w drugiej połowie XIX wieku powstał park w Tychowie w powiecie sławieńskim. W parku rośnie rzadko spotykana na Pomorzu brzoza cukrowa. Drzewo to ma pień o grubości 245 centymetrów, ale część jej konarów ścięto i trzeba je wypełnić. Niestety, słupski naukowiec nie znalazł w parku już innego egzotycznego drzewa - korkowca amurskiego.
O tym, że drzewo to znajdowało się tam wcześniej, pisali inni naukowcy jeszcze w latach dziewięćdziesiątych. Okazało się, że cenne drzewo zostało zniszczone w czasie budowy nowego domu właścicieli parku pod koniec lat dziewięćdziesiątych. Na szczęście w parku zachowały się inne niecodzienne drzewa - modrzew archangielski, cyprysik groszkowy, świerk sitkajski, daglezja zielona, żywotnik olbrzymi, a nawet jodła kaukaska, dąb czerwony, sosna wejmutka i modrzew japoński.
- Do najciekawszych należy klon cukrowy o obwodzie pnia 460 centymetrów oraz żywotnik olbrzymi gruby na 395 centymetrów - tłumaczy dr Sobisz. Nowa książka o zapomnianych parkach Pomorza ma być wydana za około 3 lata. To już druga książka napisana przez dr. Sobisza o pomorskich parkach. Pierwszą wydał w 2005 roku razem z pracującą także na słupskiej uczelni dr Mariolą Truchan. Opisali wówczas najpiękniejsze zabytkowe parki podworskie Pomorza Środkowego.
Parkowe bogactwo
Według danych Urzędu Ochrony Zabytków, na Pomorzu jest więcej parków niż w innych częściach Polski. Pomorskie parki są także większe. Większość założono w XVIII i XIX w. Wcześniej dwory szlacheckie były otoczone ogrodami. Przełom parkowy rozpoczął się w Anglii. Ogrody i parki zaczęto tworzyć na obszerniejszych niż dotychczas powierzchniach, zrezygnowano z geometrycznych kompozycji, a piękna szukano w nieregularnym i naturalnym rozwoju przyrody. Moda na parki krajobrazowe rozpowszechniła się w Niemczech, m.in. ze względu na podobny tam do angielskiego klimat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?